Borys Szyc może spać spokojnie. Przynajmniej na razie. Jego sprawa o pobicie fotoreportera Piotra (imię zmienione) została umorzona.
Prokurator uznał, że pokrzywdzony może sam dochodzić swoich spraw przed sądem - mówi Monika nam Lewandowska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Stwierdziliśmy, że fotograf doznał lekkiego uszczerbku na zdrowiu - poniżej siedmiu dni. Czyn, jakiego dopuścił się pan Borys Szyc, miał niską szkodliwość społeczną. W takim wypadku czyn nie może być ścigany z urzędu. Jeśli chodzi o zniszczenie okularów i telefonu to brak jest znamion przestępstwa. Aktor działał nieumyślnie - nie miał zamiaru zniszczenia przedmiotów.
Co na to fotoreporter?
Nie mam pisemnego stanowiska z prokuratury i o umorzeniu sprawy dowiedziałem się z mediów. Jestem po prostu oburzony. Prokuratura nie wzięła pod uwagę uszkodzenia okularów i telefonu i nie przesłuchała świadków zdarzenia. Jestem oburzony i poirytowany. Wniosę pozew w tej sprawie.
Według pokrzywdzonego fotoreportera 20 listopada przy ul. Rozbrat w Warszawie, Borys Szyc miał uderzyć go z główki rozcinając mu skórę pod okiem. Miał też rozbić mu okulary i zniszczyć telefon. Ciekawe, czy kiedyś się dowiemy, jak to wszystko wyglądało...
Gumiś
Marta Nawrocka nie popisała się stylizacją. "To poważna wizerunkowa wpadka"
Dzieci księżnej Kate i księcia Williama na koncercie kolęd. Cała trójka wyglądała niemal identycznie
Pilne wieści od Anity ze "Ślubu". Nastał przełomowy dzień. "To już koniec!"
Kurzopki pokazały własnoręczną ozdobę choinkową, a teraz jest zadyma. "Co to jest?"
Tak Małgorzata Rozenek ozdobiła dom na święta. Głowa jelenia na wejściu to dopiero początek
Kuzyn Alicji Bachledy-Curuś nazywany jest "księciem Podhala". Właśnie znalazł się na prestiżowej liście
Rodzina królewska na uroczystym kolędowaniu. Kate skradła show. "Przepiękna"
Pokój sześcioletniego syna Janachowskiej jak nieduża kawalerka. Wielki telewizor na ścianie to początek
Zillmann i Lesar pokazały wspólne nagranie. Przekazały zaskakującą informację