Wojtek opuścił program dzień przed dramatycznymi wydarzeniami w programie. Do pobicia Brzydala przez Jolę odniósł się na Instagramie. Wyznał, że gdyby nadal był w programie próbowałby opanować sytuację. Mimo wszystko nie odwrócił się od Joli.
Kochani, jak wrażenia po wczorajszym odcinku? Dzień po moim odejściu miały miejsce najbardziej dramatyczne sceny w historii WS. Żałuję, że nie mogłem tam być i postarać się temu zaradzić. Byłem w niezłym szoku oglądając ten odcinek! Niestety w WS trzeba mieć nerwy jak ze stali, a alkohol nie zawsze w tym pomaga. Pomimo wszystko trzymam kciuki za Jolę, bo w głębi serca to dobra osoba - wyznał.
Instagram/wojtekgola
Podobną postawę przyjęła Ewelina, która nagrała live'a i skomentowała zdarzenie. Ewelina zaznaczyła, że nie broni Joli Mróz, ale znalazła powody, które mogą tłumaczyć jej skandaliczne zachowanie. Ponoć Mróz w dzieciństwie spotkały dramatyczne zdarzenia i to one wpłynęły na jej wybuchowe i agresywne czyny w "Warsaw Shore". Ewelona poprosiła zatem o wybaczenie koleżance.
Kubiak pokusiła się także o nietypowe porównania. Poprosiła aby zachować się, jak Eleni, która wybaczyła mordercy swojej córki, a także jak Jan Paweł II, który przebaczył mężczyźnie, który do niego strzelał. Apelowała, aby dać dziewczynie spokój i przestać nękać ją w komentarzach.
Instagram/ewel0na
Niestety nagranie zostało już usunięte.
Mała Ania wychodzi z nieco innego założenia niż jej koledzy z show. Na jej Instagramie, jedna z Internautek zapytała o relację z Jolą.
Masz zamiar się pogodzić z Jolką? Jak Twoje relacje z Eweliną Aniu? - zapytała.
Ta w gorzkich słowach odpowiedziała.
Przecież to ona nie chce się ze mną pogodzić. A tak poważnie, to nie mam zamiaru. Mam dość toksycznych osób w moim życiu. Jestem w stanie dużo wybaczyć, może jestem trochę naiwna, ale w końcu przychodzi taki moment, że mówię dość. Ogólnie w życiu prywatnym nie mam za dużo znajomych. Pamiętaj, im więcej masz w życiu ludzi, tym bardziej robisz sobie krzywdę - odpisała Ania.
Instagram/malaa_official
Przypomnijmy, że tuż po niedzielnym odcinku, sama Jola odniosła się do zdarzeń z programu. Mróz nie ukrywa, że spadła na nią lawina krytyki. Zastrzegła jednak, że mimo że żałuje tego, co zrobiła, nie zamierza przejmować się opinią internautów. Dodała, że jest świadoma, że musi ponieść konsekwencje swojego zachowania.
Mróz wyznała, że miała problemy z alkoholem i to właśnie pod jego wpływem, "staje się potworem". Alkohol to jednak nie wszystko. Całą sytuację zaczęła tłumaczyć problemami z przeszłości. Możecie o tym przeczytać TUTAJ.
'Warsaw Shore' / player.pl
Co myślicie o jej zachowaniu? Stanęlibyście w jej obronie?
'Warsaw Shore' / player.pl