Apartament Joanny Przetakiewicz robi wrażenie, ale prawdziwy przepych jest gdzie indziej. Mieszkania polskich milionerów
Link został skopiowany
Apartament Joanny Przetakiewicz robi wrażenie, ale prawdziwy przepych jest gdzie indziej. Tak wyglądają mieszkania polskich milionerów
JZ
Warte fortunę kolekcje obrazów, drogie rzeźby i kosztujące majątek meble i wykończenia wnętrz. Kiedy się ma miliony, budżet na urządzenie "gniazdka" jest niemal nieograniczony. Zobaczcie mieszkania polskich milionerów.
Warte fortunę kolekcje obrazów, drogie rzeźby, kosztujące majątek meble i wykończenia wnętrz. Kiedy się ma miliony, budżet na urządzenie 'gniazdka' jest niemal nieograniczony. Zobaczcie mieszkania polskich milionerów. Screen z Youtube.com/20m2
REKLAMA
Joanna Przetakiewicz w programie Łukasza Jakóbiaka 'Jak mieszkają gwiazdy', niedawno pokazała swój warszawski apartament. Mieszkanie jest luksusowe, dominuje w nim sztuka nowoczesna i szkło. Tuż przy wejściu stoi rzeźba Igora Mitoraja, 'Anioł całujący kobietę'. Wniesienie jej nie było łatwe - dzieło waży bowiem aż 800 kg. Screen z Youtube.com/20m2
Na środku stoi 3-segmentowy stół zaprojektowany przez malarza Yvesa Kleina. Jeden z segmentów jest kobaltowy i gdy się potrze jego blat, umieszczone pod nim kawałki złota przesuwają się! Screen z Youtube.com/20m2
Mieszkanie Joanny Przetakiewicz Screen z Youtube.com/Joanna Przetakiewicz
Jan Kulczyk zmarł w lipcu 2015 roku. Pozostawił po sobie fortunę. Jedna z jego posiadłości została wystawiona na sprzedaż. Willa, mieszcząca się w Alpach, to prawdziwa perełka! Senada Adzem
Okrzyknięto ją najdroższą nieruchomością na szwajcarskim rynku. Możną ją nabyć za 185 mln dolarów. Senada Adzem
Olśniewający przepych willi Jana Kulczyka. Senada Adzem
7-piętrowa willa wyposażona jest we własne SPA, basen, kino oraz winiarnię. Senada Adzem
Mark Roefler, choć mało o nim się słyszy, jest jednym z najbogatszych Polaków. Talent do zarabiania pieniędzy jest u niego równie wielki, co miłość do sztuki. Roefler to właściciel największej w Polsce prywatnej kolekcji obrazó Ecole de Paris. Posiada także prywatne muzeum sztuki Villa la Fleur w Konstancinie. Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Wyborcza.pl
'Wybrałem Konstancin, ponieważ w rejonie Warszawy nie ma drugiego miejsca, gdzie byłoby takie nagromadzenie zabytków architektury, w dodatku związanych z ciekawymi ludźmi, których znamy zwłaszcza z dziejów dwudziestolecia międzywojennego. To jest ogromny potencjał' - mówił w rozmowie z 'Wysokimi Obcasami'. Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Wyborcza.pl