Maciej Zakościelny wybrał się na obiad ze swoją partnerką i synem. Zmierzali do restauracji "Przegryź", znajdującej się na warszawskim Mokotowie.
Dzień zapowiadał się miło dopóki chłopiec nie zaczął grymasić. Ewidentnie próbował zjeść coś ze stołu.
Tata czujnie obserwował, co robi syn.
Dziecko, któremu przerwano, zabawę nagle się rozzłościło.
Rodzice próbowali je uspokoić. Nosili, podawali smoczek, nic jednak nie pomagało.
Ostatecznie rodzinny obiad został przerwany przez niesfornego malucha. Czasem trzeba ustąpić!
Rodzina udała się z powrotem w kierunku samochodu.
Czas wracać do domu, z obiadu nici!