Halina Frąckowiak ma 70 lat, ale urody wciąż jej można pozazdrościć. Na gali Fryderyków OCZAROWAŁA

Halina Frąckowiak była jedną z gwiazd, które uświetniły tegoroczną galę Fryderyków. 70-letnia piosenkarka wyglądała wspaniale, ale to przecież niż nowego. Ten urok ma w sobie od zawsze. Tylko popatrzcie na archiwalne zdjęcia.
Halina Frąckowiak Halina Frąckowiak Kapif

Halina Frąckowiak ma 70 lat, ale urody wciąż jej można pozazdrościć. Na gali Fryderyków OCZAROWAŁA

Jedną z gwiazd, które uświetniły tegoroczną galę Fryderyków, była Halina Frąckowiak. Piosenkarka wyglądała wspaniale, ale to przecież niż nowego. Ten urok ma w sobie od zawsze. Tylko popatrzcie na archiwalne zdjęcia.

Halina Frąckowiak, jedna z największych i najbardziej zasłużonych dam polskiej estrady, pojawiła się na tegorocznej gali Fryderyków by wręczyć statuetkę jednemu z laureatów. Patrząc na 70-letnią obecnie Frąckowiak, przypominamy sobie jak niebywałą urodą szczyciła się przed laty.

Halina FrąckowiakKAPIF.pl

Halina Frąckowiak Halina Frąckowiak MAREK KAREWICZ / EAST NEWS

'Ta mała fajnie śpiewa'

Tak wyglądała Halina Frąckowiak jako niespełna 21-letnia wokalistka Drumlersów. Karierę zaczęła 5 lat wcześniej poniekąd przez przypadek. Jak wspominała w rozmowie z Se.pl, miała 16 lat, kiedy wybrała się na koncert Czerwono-Czarnych. Brakowało jej pieniędzy na bilet, więc koleżanka namówiła ją, żeby wzięła udział w konkursie wokalnym organizowanym pod hasłem 'Szukamy młodych talentów'. Jej występ ogromnie spodobał się muzykom Czerwono-Czarnych.

Pianista Józef Krzeczek zapytał mnie, w jakiej tonacji będę śpiewać, ale ja nie wiedziałam. Gdy zaintonowałam... pamiętam zwrócił się do muzyków: 'F dur', a potem poproszono, abym zaśpiewała na koncercie. Po zakończeniu dodał: 'Ta mała fajnie śpiewa' i to była moja pierwsza recenzja. Kolana ze strachu drżały mi, niemal uderzały o statyw mikrofonu, jednak nie wpłynęło to na wykonanie. Owacje miałam z fruwającymi marynarkami i zaproszono mnie na kolejne eliminacje do Wrocławia. Tatuś kupił mi wtedy buty, sukienkę - mówiła.

Była tak dobra, że zespół zaprosił ją w trasę koncertową. Nie odmówiła, choć był to środek roku szkolnego. Na szczęście ojciec wyraził zgodę.

Halina FrąckowiakAkpa

TFot. Marek Karewicz / East NewsHalina Frackowiak jako wokalistka Drumlersow, 1968.MAREK KAREWICZ / EAST NEWS

Halina Frąckowiak Halina Frąckowiak ANDRZEJ WIERNICKI / EAST NEWS

Partner

Życie nie oszczędzało Frąckowiak. Jeszcze w czasach głębokiego PRL-u związała się z Józefem Szaniawskim, działaczem opozycyjnym. Urodził im się syn, Filip. W 1984 roku, kiedy chłopiec miał 4 lata, ówczesna służba bezpieczeństwa zatrzymała Szaniawskiego pod zarzutem szpiegostwa. Zarzuty były fałszywe, ale na ich podstawie skazano go na 10 lat więzienia.

Artystka robiła wszystko, żeby oszczędzić synowi bolesnej wiedzy, co się dzieje z jego ojcem. Powiedziała mu, że wyjechał, ale bardzo go kocha.

W końcu mamie udało się dostać do gen. Czesława Kiszczaka, który wówczas kierował Ministerstwem Spraw Wewnętrznych. Usiłowała go przekonać, że ojciec nie pracował dla obcego wywiadu - mówił po latach w jednym z wywiadów Filip.

Generał słowa nie dotrzymał i Szaniawski wolność odzyskał w 1989 roku, odsiedziawszy 4 lata. Niestety, jego związek z Frąckowiak rozpadł się. Przyjaźnili się jednak aż do śmierci Szaniawskiego w 2012 roku. Były opozycjonista spadł w przepaść w Tatrach. Najbliżsi wciąż nie wierzą w oficjalną przyczynę śmierci tego doświadczonego taternika.

Rankiem 4 września 2012 roku wiozłem Franka do przedszkola, kiedy zatelefonował tata. Mówił, że właśnie dotarł na szczyt Świnicy. Z zachwytem opowiadał o spowitych w słońcu Tatrach. Szlak na Świnicę znał świetnie, aura dopisywała, był odpowiednio ubrany - mówił Filip w rozmowie z Faktem.pl.

Na zdjęciu poniżej Halina Frąckowiak z synem Filipem. Powyżej - Frąckowiak jako 25-latka.

Halina Frąckowiak z synem FilipemAgata Dyka/REPORTER / REPORTER

Halina Frąckowiak Halina Frąckowiak MAREK KAREWICZ / EAST NEWS

Wypadek

W 1990 roku piosenkarka otarła się o śmierć podczas poważnego wypadku samochodowego w Gorzowie Wielkopolskim. Miała połamane nogi, a w twarz wbite odłamki szkła. Rehabilitacja była długa i bolesna, ale na szczęście artystka wróciła do zdrowia.

Chciałabym go wymazać, bo to straszne, co się stało. Kiedy ciało zostaje poturbowane, to zawsze ma to poważne konsekwencje. Nie kłóciłam się z Bogiem, pytając: 'Dlaczego ja?'. Uważam, że każde wydarzenie, zwłaszcza przykre, jest po coś. Nie chciałam jechać na ten koncert, dostałam impuls, którego nie posłuchałam, bo nie potrafiłam odmówić. Myślę, że w tamtym momencie życia musiałam się zatrzymać i zastanowić: Co teraz? - mówiła w rozmowie z 'Dobrym Tygodniem'.

Wypadek nie złamał jej ducha, przeciwnie: uczynił ją silniejszą.

Zastanawiałam się, po co to się stało, bo wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Zrozumiałam, że powinnam zwolnić, spojrzeć na drogę, którą idę. Teraz wiem, że to była łaska. Kiedy leżałam w szpitalu, doświadczyłam troski różnych ludzi, wsparcia i oznak miłości. Ale przychodzili też tacy, którzy chcieli zawładnąć moją duchowością. I wtedy zorientowałam się, że muszę się wyraźnie opowiedzieć, kim jestem. A jestem katoliczką i wierzę w Jezusa. To była dla mnie próba. Cieszę się, że wyszłam z niej zwycięsko, silniejsza.

Na zdjęciu powyżej - Halina Frąckowiak w 1974 roku. Zdjęcie pochodzi z sesji fotograficznej na okładkę płyty 'Idę dalej'.

Halina FrąckowiakAkpa

Halina FrąckowiakKAPIF.pl

Halina FrąckowiakKAPIF.pl

Halina Frąckowiak Halina Frąckowiak Wlodarski/REPORTER / REPORTER

Ikona mody

Każdy, kto widział Halinę Frąckowiak na scenie, mógł zwrócić uwagę na niebywałą elegancję, z jaką artystka prezentuje się podczas występów. Bywały jednak czasy, kiedy nie stroniła od kontrowersyjnych stylizacji i szokowania widzów.

Mój menedżer żartuje, że wyprzedziłam Whitney Houston i Lady Gagę. Faktycznie, w roku 1970 na festiwalu w Opolu wystąpiłam w kostiumie z metalu. Owszem, był on bardzo szokujący i wzbudzał kontrowersje, ale oryginał był znacznie śmielszy. Kreację zaprojektowała Barbara Hoff, ale pomysł powstał, gdy zobaczyłam w piśmie 'Vogue' modelkę w takim stroju - mówiła Frąckowiak w rozmowie z serwisem Fakt.pl.

W 1976 roku wyszła na scenę z kwiatami namalowanymi na nogach.

Miałam buty zrobione na zamówienie, ale okazały się one za ciężkie i nie pasowały do sukni - wspominała.

Dzisiaj niektóre z jej strojów mogą się wydać niemodne, ale i tak uderza w nich dbałość o każdy detal i kontrola najdrobniejszych nawet elementów.

Halina FrąckowiakKAPIF.pl

Halina FrąckowiakKAPIF.pl

Halina FrąckowiakKAPIF.pl

Halina FrąckowiakWlodarski/REPORTER / REPORTER

Halina Frąckowiak Halina Frąckowiak Screen z TVP1

Powrót

Największą popularność gwiazda cieszyła się w latach 70. i 80. i chociaż potem przyćmili ją wykonawcy grający bardziej nowoczesną muzykę, to i tak trwale zapisała się w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Podczas ubiegłorocznego festiwalu w Opolu Frąckowiak powróciła z utworem zwiastującym jej nowy album. Piosenka 'Blaszane pudełko' urzekła odbiorców nastrojową melodią i sentymentalnym tekstem. Frąckowiak odsłoniła też swoją gwiazdę w opolskiej Galerii Gwiazd.

Z sentymentem wspominam czas, gdy dawniej po koncercie wszyscy artyści spotykali się w Hotelu Opole. Rozmawialiśmy i bawiliśmy się do białego rana. Chciałabym, żeby ta tradycja wróciła - mówiła podczas pobytu w Opolu.

04.06.2016 , OPOLE , 53 KRAJOWY FESTIWAL POLSKIEJ PIOSENKI , SUPERPREMIERY , hELENA fRACKOWIAK Fot. Roman Rogalski ROMAN ROGALSKI

Halina Frąckowiak Halina Frąckowiak Akpa

Halina Frąckowiak

Halina Frąckowiak na starych zdjęciach.

Halina FrąckowiakAkpa

Halina FrąckowiakAkpa

Halina Frąckowiak Halina Frąckowiak Akpa

Halina Frąckowiak

Halina Frąckowiak na starych zdjęciach.

Halina FrąckowiakAkpa

Więcej o: