Pascal Brodnicki dźwiga ogromny plecak, ale nie do końca wiemy, co w nim ma. Na pewno nie ubrania - szef kuchni od początku programu pokazał się w dwóch koszulkach. Ta w czerwone paski (niżej) była "przerywnikiem" - jego stały zestaw to kobaltowy tshirt połączony z kobaltowym kaszkietem. Kiedy nie ma ich na sobie, wspiera się kobaltowym szalikiem. O co chodzi?! Nie mamy pojęcia. Może to jego szczęśliwy kolor?!
Nie czepiamy się oczywiście wyborów modowych Pascala, ale w Azji temperatury sięgają 40 st., jest wilgotno i parno, a uczestnicy cały czas są w ruchu. Więc... jak to możliwe?
Paweł również ma swoje ulubione ubrania, podobnie Michał Żurawski, który niemal bez przerwy pokazuje się w szarej bluzce z kieszonką na piersi.
TVN/X-News/Plotek.pl
Pamiętacie Reginę George z "Wrednych dziewczyn". Kiedy niezbyt miła dla innych królowa szkoły poszła na w-f, koleżanka, której nie podobała się jej dominacja, wycięła w jej bluzce dziury. Regina założyła koszulkę, zauważyła, że wystaje przez nią stanik i stwierdziła, że wygląda to fajnie. Następnego dnia tak ubrała się do szkoły większość dziewczyn.
O co chodzi? Koszulka Renaty jest naprawdę łudząco podobna. Czyżby inspirowała się główną bohaterką "Wrednych dziewczyn"? Kusi nas, by znaleźć jeszcze parę dowodów, że jest to możliwe ;)
Memegenerator.net
Maria Konarowska przez kilka odcinków zmagała się z bólem kolana. Opatrunek i problemy z chodzeniem nie przeszkodziły jej w walce, ale też nie zostały w żaden sposób wyjaśnione. Postanowiliśmy więc spytać aktorki, co stało się z jej nogą.
Leszek Stanek i Iza Miko zdradzili wcześniej, że za ich lekarza w Azji robił Pascal Brodnicki, który doskonale przygotował się do wyprawy i miał przy sobie wszystkie niezbędne medykamenty. Co na to Marysia?
Hanna Lis i Łukasz Jemioł przyjęli sprytną strategię. W zamian za przewóz proponowali kierowcom różne precjoza. Bransoletki, pierścionki, kryształy... Plan działał raz lepiej, raz gorzej, ale w efekcie, para często mogła pozwolić sobie na przejazd taksówką. W BARDZO miłych warunkach.
Po jednym z zadań Michał Żurawski zauważył, że taksówka specjalnie czekała na Lis i Jemioła. Kiedy skończyli, pobiegli prosto do samochodu i przemieścili się w kolejne miejsce.
Uczestnikom towarzyszyli operatorzy. Nie spali jednak z nimi tylko w swoich "hotelach". Tymczasem w programie pokazane są momenty, w których uczestnicy się budzą. Możliwości są wiec dwie - uczestnicy show umawiali się z nimi na konkretną godzinę i przychodzili ich nagrywać albo... brali na siebie wątpliwą przyjemność budzenia ludzi.
My obstawiamy raczej tę drugą opcję.
Między kolejnymi odcinkami uczestnicy musieli przedostawać się z kraju do kraju. W czasie transferów mogli spać w "hotelach", mieli zapewnioną żywność, mogli też kontaktować się z rodziną.
Roma Gąsiorowska ujawniła, że mąż (Michał Żurawski) do niej dzwonił:
O ile większość uczestników musiała radzić sobie ze spartańskimi warunkami, spać na betonie i myć się pod wystającym ze ściany kranem (niejednokrotnie na zewnątrz domu), Maria Konarowska i Agnieszka Włodarczyk, miały naprawdę dużo szczęścia.
Kiedy mieszkanka wioski odmówiła im noclegu, po chwili podszedł do nich pan, który sam zaproponował im swój pokój. W 1. odcinku PIERWSZA osoba, którą spytały o lokum oddała im własne łóżko. Niemal każde miejsce, w którym zatrzymywały się aktorki było przytulne, miłe i "luksusowe".
Panie podczas programu stwierdziły, że czuwają nad nimi anioły. Anioły, karma, szczęście... Cokolwiek to było, naprawdę pomagało!
Uczestnicy mają przy sobie mało ubrań (dodatkowo są one lekkie, to cienkie koszulki, krótkie spodenki), raczej nie zabierali wielu kosmetyków. Jedzenia mieć nie mogli, mapy nie zajmują dużo miejsca, karimaty i śpiwory dyndają przypięte do plecaków. Więc co właściwie jest w środku?!
Ich plecaki wydają się bardzo ciężkie, a naprawdę nie mamy pojęcia, co uczestnicy do nich spakowali, bo wydaje się, że mają przy sobie jedynie minimum przedmiotów. Ok, pamiętamy, że Pascal ma całą kolekcję leków, dzięki którym nie raz pomagał reszcie. Ale inni? Czekamy na wasze pomysły.
Co nosiła w swoim plecaku, zdradziła nam Małgorzata Rozenek.
To wydaje się oczywiste, ale czy oglądając program o tym pamiętacie? Azję przemierzają nie tylko gwiazdy i ich przyjaciele, ale też operatorzy kamer, którzy dźwigają ciężki sprzęt, mokną, biegają i wcale nie mają łatwo.
Wiecie, co to oznacza? Uczestnicy muszą tak naprawdę łapać transport dla 3 osób, nie mają ani chwili prywatności, a kamerzysta jest świadkiem każdego ich załamania i chwili radości. Pamiętacie wielkie schody, które (przy pomocy Renulki) pokonały Gosię i Radzia? Ich operator, tak jak operator każdej innej pary, musiał za nimi po nich wbiec. Pamiętacie brudną wodę, do której Paweł i Weronika wchodzili po ryby? Operator też musiał do niej wbiec.
Na zdjęciu u góry widać operatora, który podąża za uczestnikami. Na dole pan, który towarzyszył Włodarczyk i Konarowskiej.