Maria Szarapowa spędziła kilka dni w Czarnogórze, gdzie odpoczywała w popularnym mieście-hotelu - Sveti Stefan położonym na skalistym półwyspie. Rosyjska tenisistka miała na sobie bordowe bikini odsłaniające jej wysportowane ciało. Gdy zobaczyliśmy jej sylwetkę, po prostu opadły nam szczęki. Co tu kryć - lata ciężkich treningów z pewnością nie poszły na marne.
Co prawda na początku lipca Szarapowa przegrała z Sereną Williams w półfinale Wimbledonu, ale brytyjski portal twierdzi, że, mając takie ciało, tenisistka nie musi zawracać sobie głowy takimi drobnostkami jak wyniki meczów.
Na tym brzuchu nie znajdziecie ani grama tłuszczu.
Relację z bajecznych wakacji tenisistka zamieściła też na Instagramie. Czarnogóra zdecydowanie skradła jej serce.
Instagram.com/mariasharapova
Umięśniony brzuch tenisistki robi wrażenie, ale spójrzcie tylko na tą kształtną pupę.
Tenisistka odpoczywała przed kolejnym turniejem - Rogers Cup w Toronto, który rozpoczyna się 10 sierpnia.
Instagram.com/mariasharapova
Szarapowa relaksowała się w towarzystwie przyjaciółki, a miłe chwile upamiętniała na zdjęciach. Nie wiemy, jak wygląda to, które zrobiła towarzyszce, za to podzieliła się z fanami na Instagramie innymi ujęciami.
East News
Na plaży 28-latka zrezygnowała z makijażu. Nie bała się sama pokazywać takich zdjęć - tu wszystko widać wyraźnie.
Instagram.com/mariasharapova
Ramiączka kostiumu przeszkadzały tenisistce.
East News
Na korcie, zmęczoną - Szarapową najczęściej widzimy właśnie w takim wydaniu. Patrząc na te zdjęcia, ma się wrażenie, że tenisistka na korcie i na plaży to dwie zupełnie różne osoby.
Sądząc po fotorelacji, którą zamieściła na Instagramie, wakacje upłynęły jej na słodkim lenistwie spędzonym od rana do wieczora na plaży.
Instagram.com/mariasharapova
Sportsmenkę rzadziej widujemy w seksownych sukienkach, a szkoda, bo taka figura aż prosi się o stosowną oprawę. Tak (na zdjęciu po lewej) wyglądała na imprezie Pre-Wimbledon Party w Kensignton Roof Gardens w Londynie.