Po pierwsze Grażyna Torbicka chyba już nigdy więcej nie założy sukni odsłaniającej zdobiony cekinami stanik, tak jak zrobiła to w 2008 roku.
Po drugie za pewne już więcej nie zobaczymy Jolanty Pieńkowskiej w tak dużej ilości różu i z tak długimi czubkami butów.
Dziś lateksowy kombinezon na scenie moglibyśmy zobaczyć chyba tylko na Dodzie. No i może Michale Szpaku.
Zakładamy też, że Agnieszka Chylińska już nie pokaże się w warkoczach i staniku na wierzchu. Zestaw z 1998 roku nie był jednak najodważniejszy na opolskiej scenie...
Rok wcześniej Agnieszka Chylińska nie założyła stanika w ogóle.
Oglądając takie zdjęcia, można odnieść wrażenie, że KFPP w Opolu był jedną z najśmielszych imprez.
Kolejnym przykładem na taką tezę może być Grzegorz Markowski, który na opolskiej scenie w 1999 roku podarł swoją koszulkę.
W tym samym roku swojemu ojcu towarzyszyła Patrycja Markowska. Wówczas jeszcze jedynie jako osoba towarzysząca Grzegorzowi Markowskiemu, a nie jako samodzielna artystka.
Niebawem jednak Markowska miała rozpocząć karierę piosenkarki. 5 lat później sama stanęła na deskach opolskiego amfiteatru. W TYM kombinezonie.
Jeśli jednak jesteśmy w temacie fatalnych kreacji scenicznych należy z pewnością wymienić hip-hopową stylizację Katarzyny Skrzyneckiej z 2009. Wystąpiła ona wówczas razem z Mezo. Duet zaprezentował wtedy pierwszy raz wspólny rapowy utwór: "Opluj.pl".
Skrzynecka i Mezo nie byli jednak najbardziej egzotycznym duetem, który wystąpił na KFPP. W 1999 roku w opolskim amfiteatrze zaśpiewali razem Kukiz i Shazza.
Shazza w Opolu pojawiła się także dwa lata później. Wówczas zarówno na scenie, jak i poza nią umiała wzbudzić zainteresowanie.
Śmiałe niesceniczne kreacje to jednak nie tylko domena Shazzy. Dziś Edyta Górniak nie nosi już koszul aż tak rozpiętych.
Górniak za każdym razem, gdy przyjeżdża do Opola, staje się największą gwiazdą imprezy. W 2002 roku nie tylko dała odważny i bardzo zmysłowy występ, lecz także wzięła udział w imprezie Radia Opole (w bardzo dziwnych spodniach).
Dalecy jesteśmy jednak od piętnowania spodni Górniak. Wszyscy pamiętamy, że początek nowego wieku stał pod znakiem finezyjnych jeansów.
Choć, jak wszyscy wiemy, kreacje sceniczne Beaty Kozidrak rządzą się własnymi prawami.
Podobnie zresztą jak sceniczne kreacje Maryli Rodowicz. Pamiętacie kontrowersyjny strój piosenkarki z Sylwestra w Gdyni z 2013 roku? Jego pierwowzór zobaczyła opolska widownia w 2006.
Internet
O ile Rodowicz czy Kozidrak od lat pozostają wierne tej samej ekstrawaganckiej stylistyce, o tyle opolskie kreacje sceniczne sprzed lat innych gwiazd unaoczniają, jak długą drogę przeszły niektóre gwiazdy. Okupnik nawet w "Tańcu z Gwiazdami" nie nosiła takich zestawów jak w 2004.
Także Katarzyna Glinka nie włożyłaby dziś na żadne branżowe wydarzenia sukienki z błyszczącej tafty.
W 2007 roku rozkwitła kariera Dody. Wówczas rynek podbiła w znaczniej mierze kontrowersyjnym image'm, na który składały się blond włosy, mocna opalenizna i takie kreacje.
Kayah także przeszła metamorfozę - zarówno stylu jak i ciała. Jako pierwsza polska artystka otwarcie przyznała się do operacji nosa. Na tych zdjęciach jest jeszcze przed korektą.
Przykład opolskich festiwali pokazuje nie tylko, jak zmieniały się gwiazdy, ale kim były gwiazdy. Dziś na scenę nie zaproszono by Kai Paschalskiej czy Jakuba Tolaka, jednak w 2000 roku oboje można było opisać mianem "hot". Dlaczego? Dziś już o tym nie pamiętamy, ale 15 lat temu najgorętszym serialem był w Polsce "Klan".
Opole jednak to nie tylko występy na scenie, lecz także to, co dzieje się za kulisami. W 2004 roku można było tam spotkać Agnieszkę Jastrzębską i Macieja Zienia oraz...
...Można było spotkać także Marcina Prokopa. Jak widać zdjęcia z dziennikarzem, mierzącym ponad 2 metry wzrostu, były zakulisową atrakcją festiwalu.
Za kulisami gwiazdy pokazują swoją inną, bardziej prywatną twarz. W ten sposób światu chciał się zaprezentować Tomasz Kammel.