Gdy paparazzi zrobili zdjęcia Courteney Cox we wtorek w Los Angeles, aktorka przyciągała spojrzenia nie tylko wysportowaną sylwetką, ale i świeżą cerą. 50-letnia Cox wyglądała naprawdę promienne. Zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że miała na sobie jedynie minimalny make-up, a może nie miała go nawet wcale. Podziw wyraził portal "Daily Mail".
Jeszcze do niedawna zarzucano jej nadużywanie botoksu - tak (na zdjęciu po lewej) wyglądała zaledwie rok temu. Nienaturalnie gładka twarz i mocny makijaż potęgowały wrażenie sztuczności. Ona sama twierdziła, że zrobi wszystko, by zatrzymać proces starzenia się.
Choć zdawała sobie sprawę z tego, że w pogoni za młodością można się trochę zagalopować.
Dziś wszystko wskazuje na to, że odstawiła botoks lub stosuje go z niezwykłym umiarem.
Zaledwie kilka dni wcześniej Courteney Cox była gościem na imprezie w Los Angeles (zdjęcie po lewej). 50-latka jakiś czas temu skróciła włosy, a na salonach zaczęła pojawiać się w okularach, które jednak nie odejmują jej seksapilu. Wyjście na salony wymagało oczywiście odpowiedniej oprawy - np. mocniejszego makijażu - ale pomiędzy wyglądem Cox z oficjalnego wyjścia i "na co dzień" wcale nie ma ogromnej różnicy. Na jej twarzy z łatwością dostrzeżemy zmarszczki na czole, czy wokół oczu - dzięki którym wygląda naturalnie, a jednocześnie niezwykle świeżo.
Jednym ze sposobów dbania o dobry wygląd jest też oczywiście dieta.
Portal zwrócił uwagę na jej wyjątkowo umięśnione nogi. Chętnie eksponuje je zarówno na imprezie, jak i na co dzień. Szkoda tylko, że aktorka wybiera luźne tuniki, w których jej sylwetka "ginie".
Jej zamiłowanie do sportu nie jest tajemnicą.
Kiedy patrzymy na zdjęcia Cox z przeszłości, mamy wrażenie, że dziś wygląda nawet lepiej niż 18 lat temu! Oczywiście rozumiemy, że moda się zmienia, ale zbyt mocny makijaż i fryzura na "ciotkę-klotkę", jaką nosiła w latach 90., dodawały jej lat.
Przyczyny jej młodego wyglądu portal "Daily Mail" upatruje w jej życiu osobistym.
Cox spotyka się bowiem z 38-letnim Johnnym McDaidem z zespołu Snow Patrol. Muzyk oświadczył się jej po 7. miesiącach związku i wybrał wyjątkowy moment, bo jej 50-te urodziny, które obchodziła w czerwcu zeszłego roku. Zaręczyny para ogłosiła na Twitterze, a teraz plotkuje się o ich rychłym ślubie. Cox zdradziła, że jej 10-letnia córka, Coco, chce zaplanować wesele.
MARIO ANZUONI / REUTERS / REUTERS
Tak Cox (po lewej) wyglądała 10 lat temu, a tak (po prawej) teraz. Pomiędzy tymi zdjęciami nie ma niemal żadnej różnicy. Dobrze, że Cox wróciła do naturalnego wyglądu, bo ten zdecydowanie jej służy. Aktorka zdradziła też jeszcze jeden sposób na walkę z upływającym czasem.