Anna Mucha pojawiła się w czwartek na konferencji Oriflame, której to firmy jest ambasadorką. Tego dnia miała na sobie bladoróżową sukienkę. Powiedzieć o niej, że jest za krótka to za mało - Mucha wyglądała, jakby pożyczyła ją od swojej córki. Przypomnijmy, że niecałe 2 miesiące temu została mamą po raz drugi - na świat przyszedł jej syn Teodor. Aktorka wychowuje także 2-letnią Stefanię. Rozumiemy, że chciała się pochwalić swoimi zgrabnymi nogami i figurą po ciąży (na pewno ma czym!), ale chyba nie o taki efekt jej chodziło.
Kapif
W za krótkiej sukience i w dopasowanym żółtym płaszczu Mucha wyglądała nie jak seksowna młoda mama lecz jak... mała dziewczynka. Doceniamy jednak jej poświęcenia. Mimo mroźnej pogody, nie miała na nogach rajstop.
WBF
Sukienka ledwo zakrywająca pupę, i aż prosiła się o wpadkę. Kiedy Mucha usiadła, widzowie dostrzegli więcej niż się spodziewali.
Plotek Exclusive
Plotek Exclusive
Powodem, dla którego Mucha przywdziała tak ryzykowną kreację była zapewne chęć pochwalenia się nogami. Te gwiazda rzeczywiście ma niczego sobie. Dodatkowo Mucha dobrała do sukienki niebotyczne szpilki.
WBF
Za krótka sukienka bez litości jednak obnażała to, co świeżo upieczona mama pragnęłaby raczej ukryć. Uda aktorki nie są pozbawione skaz.
Kapif
Kapif
Kapif
Kapif
Mucha niedawno została mamą, nic wiec dziwnego, że nie zdążyła pozbyć się pociążowego brzucha. A za krótka sukienka jeszcze optycznie go podkreśliła.
Kapif
WBF
To na co Mucha z pewnością nie może narzekać, to biust. Dlatego chętnie go eksponuje. Kreacja miała bardzo głęboki dekolt.
WBF
WBF