Rok 2004. Opalona na skwarkę Włodarczyk nie dość, że lubowała się w tipsach i tlenionym blondzie, to jeszcze nie widziała nic złego w tym, że majtki w panterkę wystają jej ze spodni.
Rok 2005. Doda także była fanką solarium. Uwielbiała pokazywać ciało w skąpych ciuszkach rodem z domu uciech i przesadzonym makijażem.
Rok 2007. W tamtych latach Mucha była wielką fanką satyny. Pokazywała się w niej prawie na każdej imprezie. Nie przepadała za to za noszeniem stanika, a jej piersi często pokonywała grawitacja.
Kapif
Rok 2006. Kinga Rusin uwielbiała falbany i oto dowód!
Rok 2002. Pamiętacie noszenie spódnicy na spodnie?
Rok 2003. Ciężko powstrzymać śmiech, gdy patrzy się na Urbańskiego w nieśmiertelnych "matrixach".
Rok 2004. A tutaj klasyczny przypadek "syrenki". Skrzynecka uwielbiała cekinowe bluzeczki. W dodatku "chwaliła się" plastrem antykoncepcyjnym. Szczyt złego smaku?
Kapif
Rok 2004. Warto też przypomnieć zalewające wtedy polskie salony podróbki. Uwielbiała je m.in. Anna Przybylska.
Rok 2006. Czasem ciężko było stwierdzić, czy gwiazdy są w sukienkach czy w koszulach nocnych.
Rok 2007. Nieszczęścia ewidentnie chodzą parami. Złoty garnitur Krawczyka idealnie pasował do hitu tamtych czasów w wykonaniu Zając - sukienki tuby założonej na białą koszulę. I jeszcze do tego pasek z wielką klamrą przewiązany w pasie, gdy sukienka ma wyraźnie niższy stan.
Rok 2004. Welurowa marynarka była hitem sezonu. Do tego aktorka dopasowała idealnie pod kolor spódnicę z tafty.
Rok 2007. Bufiaste spodnie wciśnięte w kozaki na szczęście również odeszły już w niepamięć.
Rok 2008. Różowa spódnica, spodnie, kapelusz i bolerko - jak dobrze, że Kazadi kompletnie zmieniła swój styl.
Rok 2006. Sukienka czy spodnie? Tatiana Okupnik nie mogła się zdecydować, więc założyła i to, i to.
Rok 2008. Szulim była fanką satyny i odważnych wycięć.
Rok 2005. Górniak nie zawsze wyglądała jak diwa. Kiedyś lubiła ubrać się w ciuchy pożyczone chyba od własnej babci.
Rok 2006. To piżama czy sukienka? Ciężko stwierdzić. No i te gustowne klapki na obcasie...
Rok 2006. Pamiętacie podwijane nogawki w spodniach? Przecież to nigdy nie wyglądało dobrze...
Rok 2003. Co prawda ażurowe bluzki powracają co jakiś czas na salony, na szczęście jednak na salonach nie widać ogromnych spódnic z tafty. Takie nosiła m.in. Justyna Steczkowska.
Rok 2005. Bujakiewicz nie mogła się zdecydować na stylizację. Folk czy flamenco? A może by tak wszystko naraz?