Prawdziwe historie kierowców F1: jeden miał tysiące kochanek, drugi płonął żywcem. Właśnie nakręcono o nich film

James Hunt przyznawał się do seksu z pięcioma tysiącami kobiet, Niki Lauda cudem przeżył straszliwą kraksę, w której jego bolid stanął w płomieniach. Pierwszy był szalonym straceńcem, drugi poukładanym do bólu pedantem. Byli jak ogień i woda. Na torze zawzięcie ze sobą rywalizowali, prywatnie świetnie się dogadywali. Ich życie posłużyło za inspirację filmu "Wyścig", który możemy aktualnie obejrzeć w kinach.
James Hunt. James Hunt. East News

Spał z ponad 5 tysiącami kobiet

Formuła 1 to szybki sport dla jeszcze szybszych zawodników. Ilość kochanek, jakie kojarzono z Jamesem Huntem, jest oszałamiająca i idzie w tysiące! W jednym z wywiadów z 1976 roku zapytano go, czy uważa się za playboya.

Hm, proszę zdefiniować słowo "playboy" - powiedział wtedy przekornie. - Nie wiem, lubię igraszki - czytamy na stronie Historyvshollywood.com.

Portal przytacza też szczegóły erotycznych podbojów świetnego rajdowca.

Prawdziwy James Hunt przyznał, że korzystał z uroków bycia gwiazdą Formuły 1. Twierdził, że spał z ponad 5 tysiącami kobiet, często uprawiając seks zaledwie kilka minut przed rozpoczęciem wyścigu.

James HuntYoutube.com

James Hunt. James Hunt. East News

Ścigał się na kacu

James Hunt nie tylko na torze zachowywał się jak wariat. Ostro pił i wypalał mnóstwo papierosów. Cytowany portal wspomina o nieobyczajnym zachowaniu rajdowca podczas jednego z wyścigów.

Wziął dragi w miejscu publicznym w trakcie wyścigu, a fani dopingowali go, kiedy skończył. Więc ściganie się na kacu nie było dla niego niczym niezwykłym.

Portal Dailymail.co.uk informuje z kolei o nietypowym "przygotowywaniu" się Hunta do zawodów.

Spędził dwa tygodnie przed wyścigiem na całodobowej libacji z alkoholem, marihuaną i kokainą wraz ze swoim przyjacielem Barrym Shenem, który tamtego roku został motocyklowym mistrzem świata.

James HuntYoutube.com

Sterling Moss, James Hunt. Sterling Moss, James Hunt. Youtube.com

Duże jaja

Rozrywkowy Hunt raczył świat nie tylko mniejszymi lub większymi awanturkami, ale też dostarczał mediom wielu ciekawych powiedzonek. Kiedyś reporter Sterling Moss zapytał Hunta, co sprawiło, że pozostał taki szybki, pomimo zmiany przepisów, które wymusiły zmiany aerodynamiczne w konstrukcji aut. Odpowiedź rajdowca była prosta i dosadna.

Duże jaja.

Hunt wyczuł, że reporter najwyraźniej nie uwierzył mu.

Nie możesz tego wydrukować? Ale to prawda!

James Hunt. James Hunt. East News

Małżeństwa

Pomimo niezliczonej ilości kochanek, Hunt jakimś cudem znalazł w swoim życiu miejsce także na małżeństwa. Pierwszą jego żoną została Suzy Miller, którą rajdowiec poznał w Hiszpanii w 1974 roku.

Dzień ślubu był farsą. O szóstej rano Hunt wlał w siebie pierwsze z wielu piw. Przed wyjazdem do kościoła wychylił kilka drinków "Krwawa Mary". Do ołtarza poszedł kompletnie pijany - opisuje tę ceremonię portal Dailymail.co.uk.

Drugą żoną Hunta została Sarah Lomax, z którą pobrał się w 1983 roku. Jednak i to małżeństwo nie było szczęśliwe. 6 lat po ślubie Hunt rozwiódł się. W tym samym roku poznał kelnerkę, Dyson Helen, która wprowadziła nową jakość w życie zwariowanego rajdowca. U jej boku Hunt, który z czynnego uprawiania sportu wycofał się w 1979 roku, odnalazł wreszcie spokój. Zmarł w 1993 roku na atak serca.

Niki Lauda. Niki Lauda. East News

Straszliwy wypadek

Niki Lauda był przeciwieństwem swojego szalonego kolegi z toru. Spokojny i zrównoważony, potrafił godzinami przesiadywać u mechaników, cyzelując swój bolid. Sławę zyskał nie tylko z powodu fenomenalnych umiejętności rajdowych.  Przeszedł do historii również z innego powodu - doświadczył straszliwego wypadku na torze, którego nie miał prawa przeżyć. Nie tylko przeżył, ale wkrótce wrócił na tor!

Niki Lauda. Niki Lauda. East News

Feralny wyścig

1 sierpnia 1976 roku Niki Lauda stanął na krawędzi śmierci. W Nuerburgring odbywał się Grand Prix Niemiec Formuły 1. Pędzący swoim bolidem Lauda wbił się w betonowe ogrodzenie, odbił od niego jak piłka i zatarasował w poprzek tor. Pojazd natychmiast się zapalił. Chwilę później w płonący bolid Laudy uderzyły dwa kolejne bolidy. Dwóch zawodników natychmiast przerwało wyścig i ruszyło rywalowi z pomocą. Zanim został wyciągnięty z płomieni, przez 40 sekund wdychał trujące opary, uszkadzając drogi oddechowe. Kiedy go wyciągano, mógł poruszać się o własnych siłach, dopiero potem stracił przytomność. Przez 4 dni lekarze w szpitalu w Ludwigshafen walczyli o życie znajdującego się w śpiączce Laudy. Artysta toru, jakim bez wątpienia był Lauda, nie tylko przeżył, ale już 7 tygodni po wypadku usiadł za kierownicą kolejnego bolidu. Wprawdzie stracił ucho, a na głowie pozostały straszliwe oparzenia, ale Lauda był już w stanie się ścigać.

Kiedy dobiegłem do bolidu, słyszałem krzyki Nikiego. Był nieprzytomny, wisiał jedynie na pasach. Kiedy udało mi się go uwolnić i podnieść, był lekki jak piórko - wspominał potem Arturo Merzario, jeden z kierowców uczestniczących wtedy w akcji ratunkowej.

Oparzenia wyglądały naprawdę okropnie.

Moja żona Marlena zemdlała, kiedy mnie pierwszy raz zobaczyła. Wiedziałem, że to nie będzie wyglądało dobrze - czytamy wspomnienia rajdowca na stronie portalu Historyvshollywood.com.

Żona nie wykorzystała okazji, żeby namówić męża do opuszczenia toru.

Byłoby źle, gdybym wykorzystała wypadek, próbując go powstrzymać. Ścigania nie sposób powstrzymać - mówiła.

Marlena i Niki Lauda są razem od 1976 roku. Mają syna Christophera.

Niki LaudaEast News

Niki Lauda Niki Lauda East News

Szczur

Niki Lauda nosił mało elegancki przydomek "szczur". Rzut oka na dowolne zdjęcie Laudy nawet, jeżeli nie przekona nas o trafności przydomka, to przynajmniej chociaż częściowo uczyni zrozumiałym jego pochodzenie.

Niki Lauda w kokpicie samolotu swoich linii Lauda Air Niki Lauda w kokpicie samolotu swoich linii Lauda Air Fot. AP

Posiada własne linie lotnicze

Niki Lauda na sportową emeryturę przeszedł w 1985 roku, oddając się biznesowi. Były rajdowiec posiada własne tanie linie lotnicze "Niki". Z Warszawy można nimi polecieć do Wiednia.

Niki LaudaAP

Niki Lauda, James Hunt. Niki Lauda, James Hunt. East News

Przyjaciele

Rywale na torze, prywatnie przyjaciele. Choć wydawali się tak od siebie odmienni, znajdowali wspólną płaszczyznę porozumienia. James Hunt i Niki Lauda byli naprawdę serdecznymi przyjaciółmi.

Poznałem go, zanim spotkaliśmy się w Formule 3. Był bardzo nastawiony na rywalizację i bardzo szybki. Pod pewnymi względami byliśmy tacy sami. Miałem dla niego wiele szacunku na torze. Był doskonałym kierowcą - komplementuje zmarłego przyjaciela Niki Lauda we wzmiankowanym wywiadzie.
Wyścig, Chris Hemsworth, Daniel Bruhl. Wyścig, Chris Hemsworth, Daniel Bruhl. mat. promocyjne

Było w nim coś z gwiazdy rocka

8 listopada w Polsce odbyła się premiera filmu "Wyścig", opowiadającego historię obu legendarnych rajdowców. Jamesa Hunta zagrał Chris Hemsworth, a Nikiego Laudę Daniel Bruhl.

James był człowiekiem, który z kilku różnych powodów, zdecydowanie nie chciał podporządkowywać się żadnym zasadom, ani spełniać oczekiwań. Podziwiam jego brak autocenzury. W wielu przypadkach posunął się za daleko, ale z wywiadów jasno wynika, że on po prostu się tym nie przejmował. Było w nim coś z gwiazdy rocka i niezależnie od tego, czy się go kocha czy nienawidzi, jego bezkompromisowość budzi szacunek - powiedział Hemsworth dziennikarzom o zagranej przez siebie postaci.

Chris Hemsworth na premierze filmu "Thor: Mroczny świat"JOHN SHEARER/INVISION/AP/John Shearer

Więcej o: