Dorota Gardias i jej narzeczony Dzień Dziecka spędzili w Sopocie. U pogodynki widać już spory brzuszek!

Sobotni dzień Dorota Gardias spędziła na sopockiej plaży. Pogodynce towarzyszył ukochany, Piotr Bukowiecki. Wreszcie widać spory ciążowy brzuszek prezenterki! Nie rozumiemy, dlaczego tak długo ukrywała go przed światem. Zobaczcie, jak para wypoczywała!
Dorota Gardias Dorota Gardias WBF

Dorota Gardias

Dla Doroty Gardias tegoroczny Dzień Dziecka jest wyjątkowy. To ostatni raz, kiedy spędzić go może na romantycznym wyjeździe we dwójkę. Następny, będzie już świętować ze swoją pociechą. W tym roku para wybrała się do Sopotu i spędziła dzień na plaży.

Dorota GardiasWBF

Dorota GardiasWBF

Gardias pisała ostatnio na swoim blogu o tym, że zamierza nieco zwolnić tempo, zająć się sobą i najbliższymi.

Przede wszystkim postanowiłam "wyluzować", czyli mniej się wszystkim dookoła przejmować. Nie posprzątane, nie ugotowane, nie załatwione... Trudno, idę na spacer. Przez ostatnie lata zaniedbywałam przyjaciół. Umawiam się z nimi... Uśmiecham się do siebie. Dużo czytam.

Jak widać, spełnia swoją obietnicę w 100 procentach.

Dorota GardiasWBF

Dorota Gardias Dorota Gardias WBF

Dorota Gardias

Pogodynka jest już w 6 miesiącu ciąży. Jej brzuszek wyraźnie się zaokrąglił, a ona sama wygląda wprost kwitnąco.

Dorota GardiasWBF

Gardias bardzo czeka na rozwiązanie. Choć na początku miała wątpliwości, teraz cieszy się, że zostanie mamą.

Kochane przyszłe mamy... Jestem głęboko przekonana o tym, że nasze życie dopiera się zaczyna, i że dopiero teraz zaznamy prawdziwego szczęścia. Szukałyśmy go całe życie, goniąc za dobrym wykształceniem, za świetną pracą, za odpowiedzialnym i kochanym partnerem. A szczęście jest teraz w nas - maleństwo, które rozwija się pod naszym sercem i bezwarunkowa, najpiękniejsza  miłość na świecie - napisała na swoim blogu.

Dorota GardiasWBF

Dorota GardiasWBF

Dorota Gardias Dorota Gardias WBF

Dorota Gardias

Para nie stroi od okazywania sobie uczuć. Po Sopocie spacerowali trzymając się za ręce. Wyglądali na zakochanych po uszy! To nie była jednak miłość od pierwszego wejrzenia. Na początku łączyła ich tylko przyjaźń.

Z przyjaźni narodziła się miłość. Najprawdziwsza. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym być z kimś innym. Jestem tego pewna. Kiedy skończyło się moje małżeństwo, obiecałam sobie, że nigdy nie będę składała takich deklaracji. Ale naprawdę czuję się szczęśliwa - wyznała pogodynka w wywiadzie dla "Gali".

Początki związku nie były łatwe.

Był w trakcie rozwodu. W związku z tym, że Piotr z Karoliną brali ślub w Stanach, procedura rozwodowa trwała ponad rok - tłumaczy. - Rozwód orzeczono, gdy byliśmy już razem. Na początku kompletnie nie byłam nim zainteresowana. Bałam się trudnych sytuacji, a on był w trakcie rozwodu i ma dwójkę dzieci - zdradziła Gardias w rozmowie z dwutygodnikiem.

Dorota GardiasWBF

Dorota Gardias Dorota Gardias WBF

Dorota Gardias

Z twarzy pogodynki nie znika uśmiech. Miło popatrzeć na tak szczęśliwą przyszłą mamę. A kiedy ślub?

Fajnie byłoby wziąć ślub, ale w wieku... 60 lat. Z rodziną u boku, z naszymi już dorosłymi dzieciakami, gdzieś w plenerze. To dopiero zaświadczyłoby o prawdziwej miłości - powiedziała "Gali".

Dorota GardiasWBF

Dorota GardiasWBF

Dorota GardiasWBF

Więcej o: