Premiera "Iron Man 3" odbyła się w środę w Los Angeles. Pojawiło się na niej wiele gwiazd. Między innymi piękna Gwyneth Paltrow, wcielająca się w postać Pepper Potts, czyli ukochanej głównego bohatera. Na czerwonym dywanie pozowała w wydawałoby się skromnej kreacji. Ale pozory mylą.
Wystarczyło, że aktorka lekko obróciła się, a można było zobaczyć, w czym suknia jest taka niezwykła. Całe boki, od pasa po kostki wykonane z przezroczystego materiału ukazywały zgrabne nogi Gwyneth.
Tu zdecydowanie nie ma miejsca na bieliznę.
Na premierze nie mogło zabraknąć odtwórcy głównej roli, Roberta Downey Jr. "Iron Man 3" to jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów tego roku. Pierwsze dwie części okazały się ogromnym sukcesem kasowym. Najprawdopodobniej będzie tak samo w przypadku najnowszej części.
Pod odpowiednim kątem można było rzucić okiem na ładne i jędrne pośladki aktorki. To nie pierwszy raz, gdy aktorka ma na sobie odważną kreację i robi tak wielkie wrażenie na czerwonym dywanie.
Nie wszystkie kreacje były tak szykowne. Gwyneth w 2002 roku pokazała w zasadzie wszystkim swoje sutki na imprezie Vanity Fair.
Na imprezie w Nowym Jorku w 2012 roku Paltrow dosłownie zabłysnęła gołymi plecami, a jej piersi jakby chciały wyrwać się spod delikatnego materiału sukni.
Gwyneth na imprezie "Bambi" w 2011 roku pojawiła się w sukience niczym syrena z odważnym, bardzo głębokim dekoltem.
W 2011 roku aktorka również postawiła na obły kształt i lśniący materiał z ciekawym dekoltem.
Wycięcia Gwyneth nie są straszne. Z takim ciałem wszystko jej wolno!