Już w sobotę szwedzki książę Carl Philip poślubi swoją ukochaną Sofię Hellqvist. Związek z początku wywoływał kontrowersje, bo wybranka księcia nie pochodzi z arystokracji, a jako 20-latka chętnie pokazywała swoje wdzięki w magazynach dla panów. Historia ich miłości jest ciekawa i piękna. Tak jak każda bajka kończy się happy endem.
Zdradza też nieco szczegółów:
E-PRESS PHOTO.COM
Para zaczęła się spotykać w 2010 roku. To wtedy książę Carl Philip (drugi w kolejce do szwedzkiego tronu) zakochał się w pięknej i seksownej modelce. Ale zawód Sofii Hellqvist nie spodobał się królewskiej rodzinie. Dziewczyna pracowała jako modelka, a jej głównym zajęciem były sesje dla magazynów dla panów. Jednak księciu zupełnie to nie przeszkadzało.
hotgossip.se / (c)HOT GOSSIP/BULLS
Sofia Kristina Hellqvist ma 30 lat, a w jej dorobku jest coś więcej, niż pozowanie do aktów. Szwedzi poznali ją w 2005 roku, gdy wzięła udział w reality show "Paradise Hotel". Później wyjechała do Nowego Jorku, gdzie skończyła kurs jogi i otworzyła na Manhattanie centrum tego sportu. Skończyła też studia w nowojorskim Institute of English and Business, gdzie uczyła się rachunkowości i księgowości. Nie był to koniec jej edukacji - kontynuowała ją w Sztokholmie. Na szwedzkim uniwersytecie ukończyła kursy z badań nad etyką globalną, a także komunikację dzieci i młodzieży.
E-PRESS PHOTO.COM
Ślub pary odbędzie się 13 czerwca - rok po ogłoszeniu zaręczyn. Związek księcia i modelki popiera król Szwecji, Karol XVI Gustaw:
Podobnie o swojej ukochanej mówi Carl Philip - podkreśla, że jest osobą mądrą, ciepłą i bardzo skromną.
E-PRESS PHOTO.COM
Książę twierdzi, ze kiedy zobaczył 25-letnią Sophię, zakochał się od pierwszego wejrzenia. Relacjonował, że weszła do restauracji, w której siedział ze swoimi przyjaciółmi. Przyszła do lokalu ze znajomym, a Carl Philip nie mógł oderwać od niej wzroku.
Książę jest znany ze swojego zamiłowania do rajdów samochodowych. Jak się okazało, gokarty były doskonałym pomysłem na pierwszą randkę.
E-PRESS PHOTO.COM
W sierpniu 2010 roku, rzecznik prasowy pałacu potwierdził, że książę i modelka są parą. Brytyjski "Daily Telegraph" pisał wtedy o niezadowoleniu dworu - gwiazdka reality show i modelka znana z rozbieranych sesji nie była według nich wymarzoną partnerką dla Carla Philipa.
Jednak sam książę zaprzeczał tym doniesieniom. Twierdził, że niechęć dworu wobec jego partnerki była jedynie wymysłem spragnionych sensacji mediów:
W kwietniu 2011 roku Sofia Hellqvist i książę zamieszkali w prywatnym apartamencie w Djurgarden. Przez kolejne 3 lata Hellqvist starała się poprawić swój wizerunek. Dziś jest zapraszana na oficjalne wydarzenia i wszelkie uroczystości, jakie odbywają się na dworze.
E-PRESS PHOTO.COM
Carl Philip wielokrotnie opowiadał, że ceni swoją narzeczoną za wielkie serce, dobroć i wewnętrzne ciepło. Po 4 latach zaczęła to zauważać opinia publiczna. Dziewczyna w niczym nie przypomina już modelki z erotycznych sesji. Dostrzeżono, że jest piękna, wykształcona, udziela się charytatywnie.
Please Do Not Credit E Press Pho
Jeszcze w 2009 roku modelka wyjechała do Ghany, gdzie pracowała jako wolontariuszka. Pomagała m.in. w budowaniu centrum dla kobiet. Rok później, razem z Fridą Vesterberg założyła organizację Project Playground, której zadaniem jest pomoc dzieciom i młodzieży w RPA. Przyszła księżna od tej pory wciąż podróżuje do Afryki - Project Playground pochłania dużą część jej czasu. Nie ulega wątpliwości, że niesienie pomocy ubogim pomogło jej zjednać sobie przychylność Szwedów i, oczywiście, rodziny królewskiej.
E-PRESS PHOTO.COM
Po raz pierwszy, Sofia pojawiła się na oficjalnie na dworze w 2011 roku - wzięła udział w spotkaniu z UNICEFem. Została też zaproszona na chrzciny księżniczki Estelle. Choć posadzono ją z daleka od rodziny królewskiej, był to znaczący gest ze strony dworu. Z biegiem czasu brała udział w coraz większej liczbie wydarzeń - nie zajmowała jednak miejsca u boku swojego partnera.
GRANLUND PICTURES / BULL
Justina Rosengren / :5
Obecnie Sofia Hellqvist w niczym nie przypomina osoby, jaką była jeszcze 8 lat temu. Ma nienaganny styl, zawsze prezentuje się elegancko i z klasą, a do tego jest naprawdę piękna. Nic dziwnego, że Szwedzi ją uwielbiają, a w mediach od dłuższego czasu pojawiają się jedynie pochwały pod jej adresem. Wcześnie nie było tak kolorowo.
Początki były trudne, ale też przeszłość kandydatki na księżniczkę odbiegała od wzoru perfekcyjnej narzeczonej. Sama Hellqvist nigdy nie poskarżyła się na domniemanie chłodne przyjęcie ani słowem.
Justina Rosengren / Justina Rosengren Bulls
Jej pierwsze oficjalne pojawienie się na uroczystej kolacji, wywołało w mediach falę zachwytów. Nie dość, że niespodziewanie (nie było jej na oficjalnej liście gości) przybyła pod rękę z ukochanym, to jeszcze miała na sobie suknię, która podkreśliła jej figurę i urodę.
Czerwona sukienka zdziałała cuda i przekonała ostatnich sceptyków. Ale nie wszyscy wątpili w pannę Hellqvist - bardzo szybko zaprzyjaźniła się z siostrą księcia, księżniczką Victorią.
E-PRESS PHOTO.COM
Dwór dość szybko przekonał się do ukochanej Philipa, jednak dopóki para nie ogłosiła zaręczyn, Sofia Hellqvist nie mogła siedzieć obok członków rodziny królewskiej. Na sztywny protokół nie miał żadnego wpływu fakt, że książę i modelka mieszkali razem.
Fotoreporterzy chętnie śledzili parę, a kiedy Carl Philip z ukochaną przenieśli się z najwyższego piętra apartamentowca na parter, szybko pojawiły się plotki o ciąży. Powodem przeprowadzki okazał się pies (z parteru można było go wypuszczać na świeże powietrze), ale w wywiadach zarówno książę, jak i jego ukochana wielokrotnie powtarzali, że marzą o gromadce dzieci.
Justina Rosengren / (c)Bulls