Nie każdy musi lubić tę słynną polską komedię, ale z pewnością każdy przynajmniej raz ją widział. "Kogel-mogel" w reżyserii Romana Załuskiego z niezwykłą konsekwencją emitowany jest bowiem chyba w każde święta, dzięki czemu już kolejne pokolenia bawią perypetie Kasi. Postać tej sympatycznej, choć wyjątkowo naiwnej dziewczyny, wykreowała brawurowo Grażyna Błęcka-Kolska.
Screen z filmu
Screen z filmu
Aktorce przez lata nie udało się dostać roli, która przebiła słynną Kasię i w oczach telewidzów cały czas była rumianą dziewczyną z małej wioski. W miejscu zatrzymał się także jej wizerunek...
Od czasów "Kogla-mogla" Grażyna Błęcka-Kolska grała za to w bardziej ambitnych produkcjach, np.: "Afonia i pszczoły", "Pornografia" czy "Cudowne miejsce". Okazjonalnie pojawiała się także w serialach telewizyjnych. W zeszłym roku nieco większą rolę dostała w "Misji Afganistan", kręconej przez Canal+.
fot. KAPIF
Niestety choć od premiery kultowej komedii upłynęło już 25 lat, to Grażyna Błęcka-Kolska na salonach prezentowała stylizację, której nie powstydziłaby się filmowa Kasia Solska.
Screen z filmu
Niemodna fryzura i źle dopasowane, pogrubiające ubrania - Grażyna Błęcka-Kolska swoim wyglądem nie zachwycała. W pewnym stopniu jest to zrozumiałe, aktorka przeżywała osobisty dramat - burzliwe rozstanie z mężem - reżyserem Janem Jakubem Kolskim, który związał się z młodszą o 32-lata kobietą, która jako dziecko zagrała w jednym z jego filmów.
Wygląda na to, że Grażyna Błęcka-Kolska najgorsze chwile ma jednak za sobą. Wygląda... Zresztą sami zobaczcie!
Grażyna Błęcka-Kolska niedawno wraz z innymi aktorami "Kogla-mogla" gościła w "Pytaniu na śniadanie". Zupełnie nowa, ekstrawagancka fryzura, modna sukienka w intensywnym kolorze - takiej aktorki nie znaliśmy. Nie można było dostrzec nawet śladu po "stylu Kasi Solskiej". Zmiana wyglądu poszła za wielkimi zmianami w życiu osobistym. Po wielu latach Grażyna Błęcka-Kolska zdecydowała się na rozwód ze swoim mężem.
Screen z TVP
Wygląda więc na to, że w końcu udało jej się spełnić swoje zapewnienia, którymi podzieliła się w jednym z wywiadów dla "Vivy!"
Screen z TVP
Ostatnią miłością Jana Jakuba Kolskiego, z powodu której rozpadło się ponoć małżeństwo filmowej pary, jest aktorka i modelka o imieniu Aleksandra. Do pierwszego spotkania między nimi miało dojść na planie filmowym. Aleksandra jako mała dziewczynka zagrała w jednym z filmów Kolskiego, miała się wówczas od razu w nim zakochać. Nie byłby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Aleksandra miała wówczas jedynie 12 lat. Po wielu latach spotkali się ponownie. Okazało się, że zauroczenie o 32 lata starszym mężczyzną nie minęło.
Fot. Best Film
Nowa miłość reżysera została opisana w jego książce "Egzamin z oddychania".
"Egzamin z oddychania" wprawdzie nie jest to autobiografią, jednak wiele wątków zostało zaczerpniętych z życia Kolskiego. Reżyser potwierdził to na kanapie u Kuby Wojewódzkiego.
Książka nasycona jest soczystymi opisami znajomości głównego bohatera (dojrzałego reżysera) z młodą i seksowną dziewczyną (którą poznał, gdy ta była małą dziewczynką, która grała w jego filmie). Nie zabrakło też oczywiście relacji z rozbuchanego życia seksualnego. Niedługo znajdziecie u nas co ciekawsze fragmenty książki.