W piątek w USC na Placu Zamkowym Tomasz Lubert i Ewa Wojtasik przysięgali sobie wierność i uczciwość małżeńską. Świadkową była sama Doda. Do niedawna skłócona z muzykiem wokalista okazała się największą jego przyjaciółką. Tak bliską, że nie tylko była przy nim w najważniejszym dla niego dniu, ale też zaopiekowała się... jego intercyzą.
Rabczewska była chyba zaskoczona. Co tam wyczytała?
Lubert i Wojtasik zobowiązali się, na tej oto kartce papieru, do podpisania intercyzy małżeńskiej. Do notariusza mają się udać w przeciągu miesiąca od dnia ślubu.
Nie będzie wspólnego majątku. Para chce rozdzielności majątkowej i... kar finansowych za "nieuczciwość małżeńską".
Widać Lubert naprawdę ceni sobie przyjaźń z piosenkarką.
W pilnowaniu świstka papieru pomagał Dodzie jej były/obecny chłopak, tancerz Błażej Szychowski. Przejął się widać swoją rolą. Dokumentu pilnował jak oka w głowie.
Błażej przez całą ceremonię trzymał w dłoniach spisaną odręcznie intercyzę.