Tym związkiem żyła cała Polska. Nasza rodaczka rozkochała w sobie hollywoodzkiego playboya Colina Farrella. Miała być wielka i nieskończona miłość, ale kilka miesięcy po narodzinach ich synka, Henry'ego Tadeusza, para rozstała się. Była dziewczyna Colina, pisarka Emma Forest, wydała autobiograficzną książkę "Twój głos w mojej głowie", która rzuca więcej światła na związek Alicji Bachledy-Curuś i aktora.
Emma Forest jest angielską pisarką i scenarzystką. Zaczynała jako dziennikarka, pisała do Vogue'a, Vanity Fair i dziennika Guardian. W wieku 22 lat opublikowała swoją pierwszą powieść. Przeniosła się do Los Angeles. Odnosiła wiele sukcesów i wydawało się, że jest szczęśliwa. Nic bardziej mylnego. Zdiagnozowano u niej chorobę maniakalno-depresyjną (inaczej zaburzenia dwubiegunowe). Miała myśli samobójcze, kaleczyła się, brała udział w libacjach alkoholowych. W 2000 roku próbowała popełnić samobójstwo. Po tym wydarzeniu zaczęła chodzić na terapię do psychoterapeuty, którego w książce nazywa "Dr R". A w 2008 roku poznała Colina Farrella. On też funkcjonuje w powieści pod pseudonimem - jako "Mój Cygański Mąż".
Poznali się w Los Angeles. Emma napisała o nim:
I tak zaczął się ich romans. Emma Forrest opisała, jak Colin się o nią martwił, jak przysyłał jej prezenty, kiedy pracował w Europie i jak planował ich wspólną przyszłość. I tak nadszedł czas, gdy Colin kręcił w Irlandii film "Ondine", na planie którego poznał Alicję Bachledę-Curuś.
Wszystko układało się bardzo dobrze. Colin zaproponował:
Związek kwitnie, para planuje podróż do Stambułu, wspólne święta, a w styczniu mają zacząć starania o dziecko. Pod koniec 2008 roku wszystko wydaje się piękne, Colin wraca do Los Angeles.
I związek z "Cygańskim Mężem" się skończył.
Kilka miesięcy po rozstaniu Emma spotkała Colina w barze na imprezie branżowej. Rozmawiali, kiedy podeszła do nich aktorka, najprawdopodobniej Alicja, którą pisarka opisała tak:
Aktorka się oddaliła, Emma i Colin rozmawiali dalej, a w pewnej chwili trzymali się za rękę i milczeli patrząc sobie w oczy. Wtedy podeszła "Alicja":
Po tym Colin puścił rękę Emmy i odpowiedział:
Sześć miesięcy po zerwaniu, "życzliwa" dziennikarka wysłała Emmie zdjęcie Colina:
Wynikałoby więc z tego, że romans Colina i Alicji rozwijał się, kiedy aktor był jeszcze z Emmą. Początek ich związku opisany przez Emmę jest więc trochę mniej romantyczny od tego, co wiemy od naszej rodaczki. W wywiadzie dla "Vivy" powiedziała: