• Link został skopiowany

Kolejna afera z udziałem Muńka Staszczyka. Tak potraktował dziennikarkę. "To chore"

Muniek Staszczyk ujawnił kulisy jednego ze swoich wywiadów. W pewnym momencie wypalił, że pocałował dziennikarkę. Muzyk nie widzi w swoim zachowaniu niczego niestosownego.
Muniek Staszczyk
KAPIF.pl

Muniek Staszczyk niedawno był na ustach niemal całej Polski, przez to, że przyjął zaproszenie skrajnie prawicowej Telewizji Republika i pojawił się na jej antenie. Teraz znów jest głośno o wokaliście T.Love i znów wszystko przez wywiad. 

Zobacz wideo "Nie jestem takim kozakiem i pistoletem jak kiedyś". Wywiad z Muńkiem Staszczykiem

Muniek Staszczyk narzeka, że nie może całować kobiet na powitanie

Muniek Staszczyk udzielił ostatnio wywiadu magazynowi "Wprost". W trakcie rozmowy opowiedział o sytuacji, która przydarzyła mu się jakiś czas temu, podczas innego wywiadu. Muzyk twierdził, że przed rozmową przywitał się z dziennikarką, całując ją w policzek. Z kontekstu jego słów wynika, że nie zapytał kobiety o to, czy godzi się na taką formę poufałości. 61-latek był zaskoczony, że ta sytuacja miała później okazać się początkiem, jak się sam wyraził, "zadymy".

Przyszła do mnie dziennikarka z dużej stacji komercyjnej na wywiad, na przywitanie po przyjacielsku przytuliłem ją i pocałowałem w policzek. Zrobiliśmy wywiad, a potem dzwoni do mnie mój menadżer i mówi: 'Stary, jest zadyma. Ta dziewczyna mówi, że naruszyłeś jej prywatność, bo pocałowałeś ją w policzek'

- relacjonował magazynowi.

Na tym nie koniec. Wokalista T.Love w tym samym wywiadzie, narzekał na poprawność polityczną i zestawił ją z cenzurą. Wygląda na to, że zachowanie kobiety, która być może poczuła, że jej przestrzeń osobista została naruszona, wziął za przejaw właśnie "przesadnej poprawności politycznej". "To jest chore w drugą stronę! Ja zawsze tak witam kobiety. Generalnie przesadna poprawność polityczna jest głupia. Mieliśmy cenzurę w komunie, teraz mamy neocenzurę, a artysta powinien być wolny" - grzmiał. 

PRZECZYTAJ TEŻ: Muniek Staszczyk wsparł Owsiaka i uderzył w TV Republikę. Mówi o niskim poziomie

Muniek Staszczyk w mocnych słowach o Annie Popek

Muniek Staszczyk w rozmowie z magazynem "Wprost" nie gryzł się też w język, mówiąc o swojej wizycie w Telewizji Republika i Annie Popek, która przeprowadzała z nim wówczas wywiad. Gwiazdor, delikatnie mówiąc, nie ma o niej najlepszego zdania. "Ta pani Popek była zawodową dziennikarką śniadaniową, ale jak potem, po fakcie, przyjrzałem się telewizji, zainteresowałem, obejrzałem, to zobaczyłem poziom, bardzo niski, prymitywny poziom dziennikarstwa. To było jak w mojej piosence 'Pola': Spiker z łapanki wciska kit, rozbudza narodowy mit" - powiedział. Wokalista porównał stację TV Republika i Telewizję Polską. "Nie wiedziałem, że to jest aż tak po chamsku, Telewizja Polska przy tym to była soft machine". 

Więcej o: