Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek poznali się przed laty na planie programu "Taniec z Gwiazdami". Szybko wpadli sobie w oko, a ich związek od samego początku był na językach. Zakochali się w końcu na oczach milionów telewidzów. Pobrali się 20 września 2008 roku w Zakopanem. Przez lata uchodzili za jedno z najbardziej zgranych małżeństw w show-biznesie. Wieść o ich rozstaniu w marcu 2022 roku dla wielu była prawdziwym zaskoczeniem. Teraz okazuje się, że Cichopek wcale nie była przekonana do ślubu z tancerzem.
W jednym z wywiadów aktorka przyznała, że miała wątpliwości w kwestii małżeństwa. To Marcin Hakiel miał naciskać na to, żeby się pobrać. "To on nalegał na ślub, mnie małżeństwo nie było potrzebne do szczęścia. Miałam u boku mężczyznę, z którym lubiłam spędzać czas, podróżować i to mi wystarczyło. Uważałam, że jest dobrze tak, jak jest. Ale dla Marcina małżeństwo było ważne i w końcu mnie przekonał. Długo nie mogłam sobie zdać sprawy z tego, że to wszystko dzieje się naprawdę" - powiedziała Katarzyna Cichopek w rozmowie z magazynem "Pani".
Pomimo wątpliwości aktorka przyjęła zaręczyny i zdecydowała się na ślub z ukochanym. Emocji było jednak wiele. Podczas składania przysięgi Katarzynie Cichopek zadrżał głos. Tą sytuację skomentował nawet brat celebrytki. "Pojawiło się wiele znaków zapytania. Potem sama siebie uspokoiłam tym, że co prawda nikt nie może dać mi gwarancji, że to się uda, ale przecież lubię wyzwania. Gdy składałam przysięgę, słowa grzęzły mi w gardle ze wzruszenia. Mój brat żartował potem, że przy 'wierności' dziwnie zadrżał mi głos (...). Przez jakiś czas ciążyła mi ta obrączka na palcu. Patrzyłam na nią i myślałam: Jak to, nie jestem już wolna, wypadłam z obiegu, to już koniec? A przecież byłam szczęśliwa, więc nie rozumiałam, czemu takie pytania przychodzą mi do głowy" - mówiła Katarzyna Cichopek w rozmowie z "Pani".