Tomasz Dedek to polski aktor znany głównie z roli Jędruli w popularnym serialu lat 90. "Rodzina zastępcza". Obecnie mniej mówi się o jego karierze, a więcej o popularności, którą zdobył na Twitterze, gdzie w dosadny sposób, z użyciem wielu przekleństw i ciętych ripost komentuje działania obecnej władzy. Aktor, w rozmowie z Michałem Misiorkiem z Plejady zdradził, co go skłoniło do wmieszania się w politykę w mediach społecznościowych.
Aktora na Twitterze obserwuje obecnie ponad 31 tys. osób. Dedek odnosi się na nim głównie do polityki i partii rządzącej. Używa przy tym prostego języka z odrobiną uszczypliwego humoru. Dlaczego podjął decyzję o założeniu konta w mediach społecznościowych? Jak wyznał w rozmowie z Plejadą "wk***** się".
Przede wszystkim bezsilność nas wszystkich i niezdecydowanie tych, którzy są szeroko pojętą opozycją w tym kraju. Myślę, że gros ludzi chciałoby usłyszeć od jej przedstawicieli, co naprawdę myślą na pewne tematy. Ale bez poprawności politycznej, która w obecnej sytuacji jest niewskazana. Niestety, niewiele osób się na to decyduje. W związku z tym w Polsce jest tak, a nie inaczej - zaczął grzecznie wypowiedź.
Następnie, już bardziej w swoim stylu odniósł się do partii rządzącej, programu 500+ i trzynastej emerytury.
Nasze społeczeństwo zostało sprostytuowane przez alfonsów z PiS-u, o czym zresztą kiedyś napisałem na Twitterze. Ludzie zostali kupieni za 500 złotych i trzynastą jałmużnę, bo przecież nie można tego nazwać emeryturą. To jakiś marny dodatek, za który nie sposób przeżyć. To przykre. I o tym piszę na Twitterze.
Twitty aktora pisane są z przekąsem, czasem zawierają także wulgarne sformułowania. Dedek został zapytany, czy nie uważa, że to za dużo.
Myślę, że nie przekraczam żadnych granic. Gdybym zaczął pisać na poważnie, pewnie zamknęliby mnie w więzieniu. Dlatego staram się swoje wypowiedzi ubierać w formę satyry [...] Uważam, że, jak dotąd, niczego nie napisałem zbyt ostro. Co prawda moja żona ma do mnie pretensje, że nadużywam wulgaryzmów. I ma rację. Więc teraz staram się być bardziej taktowny i je wykropkowywać. Choć nie do końca o taktowność chodzi na Twitterze.
Wypowiedzi aktora są dość mocne i dosadne, jednak, jak wspomniał w wywiadzie, jak dotąd nikt z polityków nie wszedł z nim w dyskusję. Jedyną osobą, która zareagowała na działalność Dedka na Twitterze, jest żona polityka PiS, Marianna Schreiber, która zapowiedziała, że składa pozew w związku z obrażaniem jej męża i rodziny.
Póki, co aktor nie otrzymał żadnego pisma z sądu. Poniżej kilka przykładowych tweetów Tomasza Dedka.