• Link został skopiowany

Rozenek nawiązała do afery z Wieniawą. "To jest klasyczny przykład"

Małgorzata Rozenek-Majdan pojawiła się w podcaście Żurnalisty, który postanowił nawiązać do afery z Julią Wieniawą. Celebrytka powiedziała wprost, co sądzi o tej sprawie.
Rozenek nawiązała do afery z Wieniawą
Fot. KAPIF.pl

Małgorzata Rozenek-Majdan intensywnie promuje swój nowy program - "Bez kompleksów". Format ukazuje historie uczestniczek, które z pomocą specjalistów z dziedziny medycyny estetycznej przeszły spektakularne metamorfozy. Niedawno prezenterka pojawiła się w podcaście Żurnalisty. Prowadzący poruszył między innymi temat zarobków i zapytał celebrytkę o niedawną aferę z Julią Wieniawą.

Zobacz wideo Tumala o umiarze w medycynie estetycznej. Tak podsumowała Rozenek

Małgorzata Rozenek skomentowała aferę Julią Wieniawą. To sądzi o całej sprawie 

Na początku października Julia Wieniawa w programie Kuby Wojewódzkiego przyznała, że według niej bieda to stan umysłu. Jej słowa wywołały burzę w mediach i w sieci. W rozmowie z Małgorzatą Rozenek-Majdan Żurnalista nawiązał do wspomnianej afery, pytając celebrytkę, czy podziela ona poglądy młodszej koleżanki.

Nie sprowokujesz mnie, bo to jest klasyczny przykład na to, jak potrafią działać media. Przy czym nasze życie zawodowe będzie stawiać przed nami takie wyzwania. Czy to jest sprawiedliwe, że się musisz z tym mierzyć? Nie. Czy to, że oczekujesz sprawiedliwości w tym świecie, jest normalne? Też nie

- odpowiedziała. Swoją wypowiedzią Małgorzata Rozenek-Majdan nawiązała do tego, że słowa o biedzie jako stanie umysłu padły z ust Kuby Wojewódzkiego, jednak fala krytyki wylała się na Julię Wieniawę, która przytaknęła prezenterowi. - Mam ogromne zdziwienie dla ludzkiej potrzeby samosądu, to typowy taki przykład, że lubimy "huzia na Józia". Zawsze mnie to brzydziło potwornie. Zawsze mi się wydawało, że uczestnictwo w takim zrywie, jeśli to nie jest zryw o niepodległość, to jest coś słabego - oceniła celebrytka. - Jeżeli czujesz siłę i dajesz sobie prawo do głosu, tylko wtedy, kiedy działasz w grupie, to znaczy, że twoje zdanie jest g***o warte. Myślę, że to nie jest tak duży problem. To nie jest nic istotnego. To nie jest żaden kryzys wizerunkowy. To jest pinezka na tej drodze, która się pojawia i to zależy, co z tym robisz - skwitowała.

Edyta Górniak jasno o słowach Julii Wieniawy

Wiele gwiazd odniosło się do słów Wieniawy o biedzie. Wśród niech jest również Edyta Górniak. "W obecnych czasach temat bezpieczeństwa finansowego, czyli podstawowego, jest zbyt delikatny i nader trudny, aby używać skrótów myślowych, bo myślę, że tym była wypowiedź Julii. Sądzę, że miała na myśli intencje i nastawienie do działań w życiu" - przekazała na początku rozmowy z "Super Expressem". Piosenkarka uważa, że w wypowiedzi brakuje empatii. "Jednak zdecydowanie brakuje w naszej społeczności empatii, delikatności i świadomości, jak trudne są to czasy dla większości ludzi. Jak wiele stworzono pułapek psychologicznych, które związują ludziom ręce i dosłownie zabijają kreatywność i ich potencjały. Świadomość dobieranych słów jest bardzo wysoką sztuką komunikacji" - stwierdziła. "Bądźmy sobie życzliwi. To jedyna droga wsparcia i motywacji" - skwitowała Górniak

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: