Emisja pierwszego odcinka "Tańca z gwiazdami" wzbudziła wśród internautów mnóstwo emocji. Służby ratunkowe walczą na południu Polski z konsekwencjami ulewnych deszczy. Premier Donald Tusk zlecił przygotowanie rozporządzenia o wprowadzeniu klęski żywiołowej. Wielu fanów uważa, że taneczne popisy gwiazd w takiej sytuacji nie były na miejscu. Część z widzów zasugerowała, że pierwszy odcinek powinien zostać przełożony. Inni zwracają uwagę, że produkcja mogłaby, chociaż wspomnieć coś na temat trudnej sytuacji powodzian. Postanowiliśmy w tej sprawie skontaktować się ze stacją. Co ma do powiedzenia na ten temat?
Na profilu programu na Instagramie pojawiło się mnóstwo komentarzy uderzających w stację. "Powinni odwołać dzisiejszy odcinek. Południowa Polska walczy z żywiołem, a tu pląsy i tańce. Masakra, trochę szacunku", "Wstyd, że w obliczu takiej tragedii tańce wam w głowie. Polsat kolejny raz pokazał, co się dla niego liczy", "Niejedna osoba z południa Polski pewnie chciałaby zasiąść wygodnie w fotelu i obejrzeć program, ale nie zrobią tego, bo walczą z żywiołem, a wy ani słowa o tym. Polsat, porażka i ludzie tam pracujący, którzy na to pozwalają. Nie ma dla was żadnego wytłumaczenia", "W kraju katastrofa, a tu roześmiane gęby, zero jakiejkolwiek powagi, wstyd" - czytamy.
Głos w sprawie negatywnych komentarzy zabrał Tomasz Matwiejczuk, rzecznik prasowy Grupy Polsat Plus. "Telewizja Polsat non-stop informuje o sytuacji powodziowej w Polsce w swoich trzech kanałach informacyjnych oraz w programach informacyjnych na głównej antenie Polsatu" - wyjaśnił krótko w odpowiedzi na naszą wiadomość. Co myślicie o tym wytłumaczeniu? Czy pierwszy odcinek faktycznie powinien zostać przesunięty? Dajcie znać w sondzie na końcu artykułu. ZOBACZ TEŻ: "Taniec z gwiazdami". Widzowie mają dość fanów Julii Żugaj. "Nie wpuszczajcie ich na widownię"