Piotr Polk musiał nauczyć się języka polskiego. Wysiłek został doceniony. I to jak!

Piotr Polk nigdy nie ukrywał, że na lekcje języka polskiego poświęcił w przeszłości bardzo dużo czasu. Po latach jego starania zostały docenione. Aktor odebrał ważną nagrodę.

W domu Piotra Polka mówiło się przede wszystkim gwarą śląską i po niemiecku. Aktor w wielu wywiadach podkreślał, że poprawnej wymowy języka polskiego musiał uczyć się przez naprawdę długi czas. "Koledzy ze szkoły teatralnej język polski wynieśli z domu. Ja na naukę dykcji poświęciłem tysiące godzin" - tłumaczył w jednym z wywiadów. Widzowie, którzy nie znają zbyt dobrze życiorysu Polka, a podziwiają go na ekranach swoich telewizorów, pewnie nigdy by nie pomyśleli, że aktor miał problemy z poprawną polszczyzną. Wysiłek po latach docenili jurorzy uznanego plebiscytu. Polk nie ukrywał, że ta nagroda ma dla niego szczególne znaczenie.

Zobacz wideo Jak zmienia się Szczepan Twardoch, kiedy mówi w różnych językach? "Po śląsku jestem bardziej konkretny"

Piotr Polk laureatem plebiscytu Mistrz Mowy Polskiej. "Dziękuję Piotrusiu" 

Aktor właśnie zdobył tytuł Mistrza Mowy Polskiej, który przyznawany jest przez grono ekspertów złożone między innymi z językoznawców, literaturoznawców i socjologów języka. Po odebraniu nagrody Polk opublikował nostalgiczny wpis. "Choć ten Tytuł Mistrza Mowy Polskiej należy się małemu Piotrowi Polkowi, który zaczął walczyć by 'mówić, nie godać', to zamieszczam go na swojej stronie. Dziękuję Piotrusiu" - pisał poruszony. Pod postem zaroiło się od komentarzy z gratulacjami. "Mały Piotruś dał szansę spełnić marzenie dużego Piotra! Grać na scenie i mówić pięknym językiem ojczystym! A to zasługa was obu! Panu się bardzo należała ta nagroda. Droga była kręta i długa, ale z pięknym zakończeniem!" - czytamy. 

Piotr Polk nauczył się poprawnej polszczyzny z jednego względu 

Gdyby aktor posługiwał się jedynie gwarą śląską, jego warsztat byłby zdecydowanie bardziej ograniczony, a co za tym idzie, Polk miałby problem z zagraniem bardziej "uniwersalnych" ról. To właśnie chęć poszerzenia swoich możliwości zmobilizowała aktora do nauki. "Nauczyłem się mówić po polsku, chciałem zniwelować do maksimum akcent, ale nie po to, by się pozbyć śląskości, tylko dlatego, że język jest podstawowym narzędziem pracy aktora. Mogę zagrać Ślązaka, w śląskim filmie, teatrze, ale też mogę mówić piękną poezję w języku polskim" - tłumaczył jakiś czas temu w rozmowie z portalem Śląskie Nasze Miasto. ZOBACZ TEŻ: Piotr Polk miał trzy żony. Pierwszą zostawił dla starszej koleżanki. Długo szukał szczęścia

 
Więcej o: