• Link został skopiowany

Friz szczerze o majątku. Obraca milionami, mówi o najgłupszym wydatku

W najnowszym wywiadzie Friz wyznał, kiedy udało mu się zarobić pierwszy milion. Internetowy twórca przyznał także, że zdarzały mu się nieroztropne zakupy.
Friz wyznał, kiedy zarobił pierwszy milion
Friz wyznał, kiedy zarobił pierwszy milion. Fot. KAPiF

Karol Wiśniewski, szerzej znany jako Friz, to niewątpliwie obecnie jeden z najpopularniejszych influencerów w Polsce. Swoją przygodę z kamerą zaczął jako nastolatek, tworząc filmy o Pokémonach. Po 15 latach działalności na YouTube trudno go już dziś nazwać tylko twórcą internetowym – raczej określa się go mianem producenta medialnego. Friz jest obecnie głównym udziałowcem Ekipy Holding, który wyceniono na 45,4 mln złotych. W najnowszym wywiadzie Friz wyznał, że w przeszłości zdarzało mu się pochopnie wydawać duże pieniądze. Przyznał, czego żałuje. 

Zobacz wideo Doda ma psychofankę? Wyjawiła, co ją spotkało

Friz dorobił się milionów. Żałuje niektórych zakupów. "Najgłupszy wydatek"

Friz był ostatnio gościem "Biznes Klasa Young". To program portalu money.pl, który jest dostępny na YouTube. Influencer przyznał, że pierwszy milion zarobił już w 2019 roku. Do dziś ma nawet pamiątkę z tej okazji. - Screen z pierwszego miliona na koncie mam do dziś - powiedział. Bogactwo jednak trochę uderzyło do głowy internetowemu twórcy. Friz przyznał, że zdarzały mu się nieroztropne zakupy. - Kupiłem sweter za 20 tysięcy złotych, po praniu skurczył się tak, że mogę go założyć córce. To był najgłupszy wydatek - wyjawił. 

Friz ma rady dla internetowych twórców. Mówi o autentyczności

Friz przyznał, że popularność ma swoją cenę. Obecnie stara się nieco unikać życia influencera. - Byłem w bawialni z córką i nikt mnie nie poznał. Poczułem się jak nowo narodzony. Chcę tego więcej - powiedział. Dodał, że utrata prywatności stała się dla niego problematyczna. - Codziennie ktoś robi ci zdjęcie z ukrycia, codziennie dzwonią obcy ludzie. Nie możesz być sobą - podkreśla influencer. Friz ma też radę dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją karierę w internecie. Stwierdził, że kluczowa jest teraz autentyczność. -Autentyczność, szczera do bólu. To jest święty Graal internetu. Ludzie wolą oglądać kogoś, kto naprawdę odwala różne rzeczy, niż kogoś, kto udaje (...).  W całym życiu chodzi tylko o to, żeby zarabiać z tego, co się kocha. Wtedy nigdy nie będziesz pracował - podkreślił. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: