Ola Szwed pojawiła się wczoraj na gali Gentelman 2010 ubrana w biel. Ten kolor bardzo ładnie komponuje się z kolorem jej skóry, ale całokształt musimy ocenić krytycznie.
Sukienka wyglądała zwyczajnie tanio (epitet ten wcale nie odnosi się do jej ceny), makijaż był niedokładny, a paznokcie Oli przypominają nam tipsy Joli Rutowicz . Jednym słowem... TANDETA !
Gdybyśmy tę kreację Szwedówny wzięli pod lupę w Stylomierzu , to w podsumowaniu otrzymałaby zapewne ocenę 100% kiczu i 0% dobrego stylu . Oszczędzimy jej tego.