Interesujesz się rodziną królewską? Zajrzyj na stronę główną Gazeta.pl
Wszyscy członkowie rodziny królewskiej, gdy wyjeżdżają w podróż zagraniczną, muszą pilnować tego, co ze sobą zabierają. Bez niektórych przedmiotów ani rusz. Meghan Markle nie rusza się bez środków dezynfekujących, a królowa Elżbieta II ma swój sposób na tzw. jet lag.
Meghan Markle pakując się w podróż, nigdy nie zapomina o mokrych chusteczkach i sprayu dezynfekującym. Jak pisała na swoim blogu The Tig:
Nie jestem germofobką (germofobia to patologiczny lęk przed zarazkami, bakteriami, infekcją czy zatruciem - przyp. red.), ale zawsze, kiedy wsiadam na pokład samolotu, używam mokrych chusteczek i sprayu dezynfekującego, żeby wytrzeć absolutnie wszystko: mały ekran od TV i wszystkie guziczki znajdujące się wokół siedzenia.
Królowa nie wybiera się w podróż bez dzbanka do herbaty, termofora, mydła o zapachu sosny, fotografii całej rodziny i kiełbasek z Harrodsa. Kiedy ma zaś udać się w długą podróż do innej strefy czasowej, królowa zawsze pakuje landrynki, które są jej sposobem na... jet lag. Monarchini za pomocą cukru przyspiesza działanie metabolizmu, co pomaga zsynchronizować jej zegar biologiczny z nowym środowiskiem.
Księżna Kate zawsze zabiera ze sobą swoją stylistkę fryzur, Amandę Cook Tucker, która dba o to, aby jej włosy wyglądały jak najlepiej o każdej porze dnia. Tucker wyjawiła w przeszłości, że w podróżach z Kate zawsze pakuje 13 rodzajów szczotek oraz inne podstawowe produkty, takie jak lakier do włosów.
W udanej podróży nie może zabraknąć ulubionego alkoholu. Gin z tonikiem dla księcia Karola i czerwone wino dla Camilli - ta królewska para znana jest z tego, że lubi uraczyć się kieliszkiem dobrego trunku w trakcie podróży, zachowując przy tym najwyższą dyskrecję.
Niewielu wie o nietypowym elemencie, który każdy członek rodziny królewskiej musi zabierać ze sobą w podróż. Jest to paczka z własną krwią. Krew jest zabezpieczeniem na wypadek, gdyby podczas podróży ktoś ją stracił. Członkowie rodziny królewskiej często odwiedzają miejsca, w których dostępność do opieki medycznej jest wątpliwa, dlatego muszą być przygotowani na każdą ewentualność.
Każdy członek rodziny królewskiej zawsze zabiera ze sobą czarny strój, na wypadek czyjejś niespodziewanej śmierci. Jak mówi protokół, po powrocie do Wielkiej Brytanii muszą ubrać się stosownie okazję tak szybko, jak to możliwe. W 1952 roku ojciec Elżbiety, Jerzy VI, zmarł, kiedy przyszła królowa była w Kenii i nie miała ze sobą niczego czarnego. Kiedy wróciła do Wielkiej Brytanii, nie mogła opuścić samolotu, dopóki nie dostarczono jej odpowiedniego stroju.
Wszystkie królewskie wycieczki są doskonale zorganizowane, nawet bagaże mają metki z odpowiednią nazwą, a nawet kolorem. Królowa Elżbieta II ma na swoim bagażu metki koloru żółtego, na których jest napisane "Królowa". Etykiety bagażowe księżnej Kate również są żółte, a księcia Williama i księcia Karola - czerwone. Książę George zaś ma przy walizce metki koloru niebieskiego. Walizki najstarszej córki Elżbiety II, księżniczki Anny wyróżniają się metkami koloru zielonego.