W najnowszej "Vivie" wywiad z Jolantą Kwaśniewską . W roli dziennikarki wystąpiła Ola Kwaśniewsk a . Wywiad w pewnym momencie przybrał formę dyskusji. Jolanta opowiada o swojej największej miłości. Miłości do życia. Twierdzi, że "życie mogłaby jeść chochlami". Ola pyta o prezydenturę i dzieciństwo.
Ja miałam 50 lat, kiedy mój tata powiedział mi po raz pierwszy, że mnie kocha. Jak byłam mała, tych słów od taty mi brakowało. Tobie, przyznaj nie brakowało nigdy (...) Mój tata był człowiekiem wojny. Doświadczył więcej okrucieństwa niż miłości. Tym bardziej doceniam to, że przyszedł taki moment, że te słowa powiedział. Ryczałam wtedy całą noc - zdradza "Vivie" była prezydentowa.
Kwaśniewska zdradza również, że nigdy nie planowała być panią prezydent. Cieszy ją to, co przeżyła u boku męża przez 10 lat jego prezydentury. Czuje, że już spełniła swoją rolę w polityce. Te 10 lat zmieniło jej życie.
Kiedy wyjeżdżałam do Brukseli, królowa Paola zapraszała mnie, bym razem z innymi gośćmi mieszkała w apartamencie królewskim. Rano jadłam śniadanie z królową Paolą, królową Sylwią, księżniczką Victorią i przysłuchiwałam się ich dyskusjom, kto się jak czuje, kto kogo zdradza. Ja, Jola Kwaśniewska z Gdańska-Wrzeszcza- wspomina na łamach "Vivy" Kwaśniewska.
Jola i Ola w "Vivie":
Cały wywiad znajdziecie pod tym linkiem .
Sancita