Pisaliśmy już o Macieju Durczaku i Darku Krupie , teraz czas na najsłynniejszą menadżerkę ostatnich lat - Maję Sablewską .
Mało osób wie, że swoje pierwsze kroki w kontaktach z gwiazdami stawiała jako szefowa fan clubu Natalii Kukulskiej . Była jej najwierniejszą i oddaną fanką. Później "awansowała" na przyjaciółkę i przeprowadziła się do domu piosenkarki gdzie pełniła rolę opiekunki do dziecka...
W końcu trafiła do Universal Music Polska, gdzie spodobała się Katarzynie Kanclerz . Ta akurat promowała Dodę i takim oto sposobem Maja wpadła prosto w objęcia "królowej" . Szybko zdobyła jej zaufanie. Podobno to właśnie za radą Mai, Rabczewska uszlachetniła swój wizerunek, co z kolei przełożyło się na sukces komercyjny.
Sablewska przez lata w blasku Dody, zbudowała legendę o swojej skuteczności. Gdy stwierdziła, że może nieco poluzować łączące ich więzy, przyjęła ofertę Mariny Łuczenko . Dodzie ciężko było się z tym pogodzić, więc Maja zrezygnowała ze współpracy z "królową". Sablewska została z nieznaną wokalistką przy boku i najwyraźniej zaczęło brakować jej blichtru, bo zgodziła się na współpracę z Edytą Górniak !
Ile zarabia Sablewska? Gdy pracowała z Dodą, lekką ręką kupiła auto za ponad 100 tys. zł, nosiła torebki Louis Vuitton i markowe ciuchy, więc "na waciki" jej pewnie nie brakowało. Teraz, przy założeniu, że bierze dla siebie 30 % prowizji, za festiwalowy koncert Górniak mogła dostać jednorazowo nawet 25 tysięcy złotych...
Czy ktoś chce założyć fan club?
Aik
Zobacz także: