• Link został skopiowany

Jennifer Lopez ma całą listę wymagań przed koncertem w Polsce. Bez tego nie zagra. "To się praktycznie nie zdarza"

Jennifer Lopez już wkrótce zagra koncert w Polsce. Wyszło na jaw, że gwiazda ma wiele wymagań. Niektóre mogą zaskoczyć.
Jennifer Lopez ma całą listę wymagań. Bez tego nie zagra koncertu
fot. YouTube/@Apple Music

Jennifer Lopez już 25 lipca zagra na PGE Narodowym. Światowej sławy gwiazda zrobi prawdziwe show dla polskich fanów. Słuchacze mają możliwość nawet spotkania się z gwiazdą. Taka przyjemność kosztuje aż 5500 złotych. Wyszło na jaw, że J.Lo ma spore wymagania co do swojego koncertu. To musi być zapewnione za kulisami. 

Zobacz wideo Mandaryna o swojej popularności. "Czułam, że z Jennifer Lopez już piątkę przybijam"

Jennifer Lopez ma pewne wymagania. Bez tego nie zagra koncertu

Jennifer Lopez jest jedną z tych gwiazd, które mają wysokie oczekiwania co do organizacji swojego koncertu. Widowisko nie może się odbyć bez dużej liczby spełnionych wymagań. Już 25 lipca w Warszawie wszystko musi chodzić jak w zegarku. Janusz Stefański z agencji Prestige MJM w rozmowie z Plejadą zdradził kilka szczegółów. "Na pewno możemy powiedzieć, że jest to artystka, która wiele wymaga. Najlepszym dowodem jest to, że na PGE Narodowym będziemy musieli stworzyć siedem pomieszczeń tylko dla niej potrzebnych na garderoby, czyli sześć garderób osobistych plus jedną ogromną garderobę na stylizacje i kostiumy sceniczne" - wyznał. Dodał, że to bardzo rzadkie. "Powiem szczerze, że to się praktycznie nie zdarza, bo owszem, są wymogi dotyczące garderób, ale to zawsze jest jedna garderoba dla jednego artysty" - skwitował.

Jennifer Lopez wystąpiła w Polsce w 2012 roku. Wtedy też nie obyło się bez nietypowego wymogu

Nie jest to pierwszy raz, gdy Jennifer Lopez ma wyjątkowe wymagania. Piosenkarka wystąpiła też w Polsce 13 lat temu. Wtedy ważny był dla niej biały kolor. "Wszystko musiało być na biało. Białe musiały być ściany, meble, obrusy, dywany. Musieliśmy też postawić dwa tuziny białych róż w wazonie i lampy - też w kolorze białym. To wszystko musiało być w stylu spa zen" - mówił przedstawiciel Prestige MJM, cytowany przez portal muzyka.interia.pl. To jednak nie koniec. Istotny był też otwieracz do butelek. "Ważne, żeby nie był tani, bo chcemy, żeby naprawdę działał" - cytował wymagania piosenkarki Janusz Stefański. Co ciekawe, J.Lo przyjechała do Gdańska wraz z dziećmi. Tu pojawił się kolejny problem.  "Musieliśmy zorganizować im cały pobyt od strony zabawowej, czyli musieliśmy ogarnąć dzieci i ich zainteresowania. Pamiętam, że w firmie wyznaczyliśmy dwie osoby, które nie robiły nic innego, tylko opiekowały się dziećmi J.Lo" - dodał. ZOBACZ TEŻ: Paulina Krupińska zamieniła się w Jennifer Lopez. Zachwyty w komentarzach. "Nie poznałam"

Więcej o: