"Gazeta Wyborcza" donosi, że bohaterka najgłośniejszej afery korupcyjnej w Polsce, posłanka Beata Sawicka, którą uwiódł agent Tomek, może doczekać się pomocy ze strony Weroniki Marczuk-Pazury . Adwokaci, którzy zajmują się sprawą Sawickiej chcą, aby była jurorka You Can Dance była świadkiem w sprawie posłanki.
Zeznania pani Weroniki Marczuk mogą mieć duże znaczenie dla oceny wiarygodności Beaty Sawickiej - mówi Mikołaj Pietrzak, adwokat obu kobiet.
Marczuk pomóc może, bowiem była rozpracowywana przez tego samego agenta , co Sawicką i podobnie jak posłanka twierdzi, że dała się zmanipulować agentowi. Różnica polega na tym, że gwiazda telewizji nie pozwoliła na intymne relacje. A Sawicka owszem.
Przeczytaj koniecznie: Marczuk: Agent Tomek próbował mnie uwieść
Agent CBA , który posługiwał się fikcyjnym nazwiskiem Małecki, nad Sawicką pracował osiem miesięcy, a nad Weroniką dwa lata. Obie panie są oskarżone o przyjęcie korzyści majątkowej w zamian za pomoc w zakupie działki (Sawicka) i prywatyzacji Wydawnictw Naukowo-Technicznych (Marczuk).
Przeczytaj również: Agent Tomek pracował nad gwiazdami i politykami