Dzień przed walką stulecia internet zalewa pokaźna porcja informacji na temat przygotowań. Okazuje się, że nie tylko bohaterowie wieczoru skrupulatnie przygotowują się do walki, ale także bliscy, proboszcz Adamka i jeszcze pół Polski.
Mama Tomasza Adamka w rozmowie z Dziennik.pl przyznaje, że do walki przygotowuje się od tygodni, choć ma zasadę, że nie ogląda walk syna na żywo, a jedynie powtórki. Jak mówi pani Anna pozostaje modlitwa. Zdradza, że sam Tomek dzwoni czasem do Radia Maryja i się modli. Jest przecież bardzo religijny.O Rydzyku mówi tak: "Dla mnie to kozak. Zbudował wielkie imperium medialne, jego radia słuchają miliony. Mam nadzieję, że kiedyś go poznam" - czytamy wypowiedź Adamka na Dziennik.pl. Na galę wybierają się tez władze parafii Adamka.
Tomek ostatnie dni spędza w domu mamy i w swoim w Gilowicach. W piwnicy ma salę treningową, gdzie godzinami trenuje. Żona i córki zostały w USA. Za to do Polski za Adamkiem przybyła cała świta, która podobnie jak mistrz ostatnie godziny spędzają na tzw. dopinaniu walki na ostatni guzik.
Endrju podobnie jak Adamek ostatnie godziny spędza na sali treningowej. Co prawda robi to w ośrodku Start w Wiśle, a nie w piwnicy swego domu, ale w zaangażowaniu nie ustępuje Tomaszowi. Gołota trenuje z Samem Colonną. Ten ponoć z przerażeniem w oczach staje na przeciwko Gołoty w ringu. Dziennikarze z serwisu Sport.pl wybrali się w poniedziałek na jeden z treningów Andrzeja Gołoty. I jak relacjonują: trener latał po ringu jak szmaciana lalka od uderzeń pięściarza.
Gdy Andrzej wylewa pot, żona Mariola stara się, aby podczas gali olśnić wszystkich swą urodą. Se.pl informuje , że Mariola jest już w Polsce i pół czwartku spędziła u kosmetyczki. Strasznie się boję o Andrzeja w czasie walk. Żyję z tym strachem od lat- mówi Se.pl żona Gołoty.
Oprócz najbliższych na galę szykują się fani boksu, reszta zasiądzie przed telewizorami. A wy, będziecie oglądać?