Zatrzymanie Weroniki Marczuk-Pazury przez służby Centralnego Biura Antykorupcyjnego od kilku dni nie schodzi z pierwszych stron gazet. Może okazać się, że CBA narobiło dymu, a ognia brak. Jak informuje
dowody są tak słabe, że niewiadomo czy Weronika stanie w ogóle przed sądem. Nieźle?
Na razie trwa czytanie materiałów dowodowych i nie wiadomo czy i kiedy pani Weronika Marczuk-Pazura zostanie postawiona w stan oskarżenia - potwierdza Faktowi rzecznik prokuratury Mateusz Martyniuk. W świetle prawa Weronika ma więc status podejrzanej o płatną protekcję. Prokuratura może jednak odstąpić od oskarżenia, jeśli uzna, że cała sprawa ma niewielką szkodliwość społeczną. Taka niejasność działań prokuratorskich oburza obrońców Weroniki/ źródło efakt.pl
Podobnego zdania jest obrońca celebrytki Mikołaj Pietrzak:
Na razie nawet nie mieliśmy wglądu do akt, które pozostają niejawne... Ja mam nadzieję, że do oskarżenia w ogóle nie dojdzie. Ze względu na rozmiar dokumentacji, którą teraz czyta prokurator, ta sprawa może pozostać w zawieszeniu nawet i dwa lata. Ale liczę, że prokurator podejmie decyzję, czy pani Weronika będzie w ogóle postawiona w stan oskarżenia, w ciągu najbliższego miesiąca - dodaje nasz rozmówca. Jeśli okaże się, że dowody są niewystarczające, prokuratorzy będą musieli oczyścić gwiazdę z zarzutów - czytamy na efakt.pl.
I co wy na to?
Więcej przeczytacie na efakt.pl
Zobacz zdjęcia: Ostatnie chwile Weroniki na wolności
Mrock