Wczoraj kolejna grupa reprezentantów środowiska artystycznego (filmowego) postanowiła bronić Romana Polańskiego . W stacji TVN pojawiła się dawno nieobecna na ekranach aktorka Dorota Stalińska a jej adwersarzem był europoseł Marek Migalski (PiS). Jej słowa trzeba dopisać do kategorii najbardziej bulwersujących zaraz obok cytatów z Zanussiego .
Stalińska do sprawy wmieszała swojego syna, ciekawe co on na to. W jednej wypowiedzi pogrążyła Zanussiego i Polańskiego :
Wiemy przecież, że dziewczynka 13-letnia może wyglądać jak 20-latka. Mam 20-letniego syna. On by powiedział, jak zachowują się 13-letnie dziewczynki i jakie uskuteczniają prowokacje i jak się pchają do łóżka nie 20-latkom, ale 40-latkom. 13-letnie dziewczynki same prowokują dorosłych mężczyzn. W Polsce się tak dzieje jak na całym świecie. Zanussi ma rację.
Na usprawiedliwienie Stalińskiej trzeba napisać, że wdała się w dyskusję z człowiekiem, do którego nic nie dociera. Na swoim blogu Migalski zapytał artystów czy mają nasrane w głowach. Takie stwierdzenia dyskredytują szanse na porozumienie .
Ale chciałbym się jedynie naszych artystów zapytać - używalibyście tych samych argumentów, gdyby wasz koleżka Romek najpierw upił a potem pobawił się doodbytniczo z waszą 13-letnia córką? I jeszcze jedno pytanie - czy macie nasrane w tych waszych głowach?!
Stalińskiej i Zanussiemu należy się tytuł za najgorsze gafy w mediach. Aktorka nie powinna się dawać prowkować.
Fragment programu możecie obejrzeć pod tym linkiem .