Początkowo mało kto dawał wiarę plotce o nowym romansie Edyty Górniak . Teraz wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to może być prawda. Coś jest na rzeczy, bowiem artystka od wielu miesięcy nie pokazuje się ze swoim mężem, a ostatnio nawet wyprowadziła się z jego domu w Milanówku. Częściej można ją spotkać w towarzystwie Kasi Sowińskiej i jej przyjaciół, niż męża i syna Allana.
Jak dowiedział się "Fakt", Edyta zwolniła swojego kierowcę oraz ochroniarza. Po mieście jeździ sama, a na nagrania "Jak oni śpiewają" nie przyjeżdża już z obstawą. Oszczędza? Raczej nie. "Fakt" sugeruje, że po prostu nie chce, by jej sekrety ujrzały światło dzienne. Gorzej będzie, gdy rozgoryczony ochroniarz przez "przypadek" wygada się w jednym z wywiadów.
Było tak pięknie: