Nie będziemy zbyt dużo pisać, bo za bardzo nie ma o czym. Oto nasze subiektywne podsumowanie pierwszego finałowego odcinka "You Can Dance" .
Najlepszy tekst: Kinga Rusin - "Jeśli chcecie żeby Basia zatańczyła wiele innych tańcy ( chwila zastanowienia), tak tańcy to wysyłajcie SMS-y pod numer...".
Najlepszy taniec: występ uczestników poprzednich edycji programu. "Roofi" - klasa sama w sobie.
Największy plus odcinka: Kinga Rusin nie tańczyła.
Najlepsza solówka: taniec Basi Zielińskiej .
Najdziwniejsza fryzura: ex aequo Michał Piróg i Jadzia.
Najgorsza sukienka? Kinga Rusin i jej dziwaczna kreacja, eksponująca biust prezenterki. Wiadomo, że TVN tnie koszty. Tylko niech nie oszczędza na stylistach.
Najbardziej irytujące zachowanie: Agustin Egurrola i jego monologi przed ogłoszeniem wyników. Oto tylko próbka: "Zrobiłeś naprawdę wielką drogę. Miałeś przed sobą trudne zadanie (chwila zastanowienia). Niestety to zadanie było bardzo trudne, ale widzowie zdecydowali, że zostajesz".
Największa porażka: odpadnięcie Basi Zielińskiej .