Rafał Mroczek wziął się za siebie. Chłopak pozazdrościł dobrej kondycji bratu i zdecydował się na rozpoczęcie treningu. Pod okiem osobistego trenera wylewa poty na siłowni. "Super Express" sugeruje, że to nie o sylwetkę, a właśnie o pot chodzi.
Uwielbia siedzieć godzinami w siłowni i ćwiczyć aż w ustach poczuje słony smak potu, kiedy zimne krople spływają mu po plecach, kiedy atmosfera na sali jest aż ciężka od specyficznego zapachu... - poetycko opisuje "SE".
fot. Super Express, 26.03.2009
Tabloid posiada również informację, że na pokrzepienie Rafał Mroczek zawiesił sobie w pokoju plakat Pudziana . Pewnie chciałby wyglądać tak jak on.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!