Na czerwonym dywanie gwiazdy rywalizują ze sobą na kreacje, fryzury, uśmiechy... Każda chce wyglądać jak najlepiej. Jednak niektórym w ogóle nie udaje się zabłysnąć, a wręcz przeciwnie - ośmieszają się.
Ania Wyszkoni nie reprezentuje wyszukanego stylu ubierania się. Ma pociąg do kiczu i tandety i również tym razem nie zaskoczyła nikogo ładną kreacją. Na galę Viva Comet 2008 Ania ubrała się w sukienkę w groszki, która kojarzy nam się ze starszymi kobietami idącymi w niedzielę do kościoła, oraz tandetny melonik.
Miejmy chociaż nadzieję, że Ania nie myślała, że wygląda ładnie...
Przypominamy tylko, że jeszcze niedawno podejrzewaliśmy Anię o to, że ubiera się w sex-shopie.
Zobacz także: