W rozmowie z "SE" Cypryański powiedział:
Myślę, że mam dobre podejście do aktorstwa. A przede wszystkim - poukładane w głowie. Wiem, że z boku może to wyglądać inaczej. Środowisko artystyczne tak potrafi wciągnąć aktora, że się zmieni i nawet nie zauważy, kim się stał.
Przemek poprosił swoich przyjaciół żeby czuwali nad nim i zwrócili mu uwagę gdy zauważą, że zaczyna "gwiazdorzyć".
Już na początku przyszłego roku do kin trafi komedia romantyczna "Jeszcze raz", w której jedną z głównych ról zagra właśnie Przemek. Ciekawe czy wkrótce Cypryański zdetronizuje króla komedii romantycznych Maćka Zakościelnego ?