Pawła Małaszyńskiego tej jesieni możemy oglądać w "Katyniu" Andrzeja Wajdy oraz serialach "Twarzą w twarz" i "Tajemnica twierdzy szyfrów".
O graniu w tym ostatnim mówi "Vivie!":
To była niesamowita przygoda. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś będę miał okazję wystąpić w mudurrze z czasów drugiej wojny światowej. Ten film byl trochę jak spełnienie marzeń z dzieciństwa.
Pytany, czy obawia się, że widzowie będą mieli przesyt Małaszyńskiego, odpowiada:
Oczywiście widzowie mogą uznać, że jestem przereklamowany, ale nie mam na to żadnego wpływu. I tak słynę z tego, że większość propozycji odrzucam . Bo najbardziej istotne jest, żeby ten czy inny projekt wnosił coś wartościowego, żeby mi samemu chciało się go potem zobaczyć.
Zdjęcia do seriali "Twarzą w twarz" i "Tajemnica twierdzy szyfrów" na razie zakończone, więc na pewno Małaszyński niedługo wystąpi przed nami w nowej roli.