Gdzie zatem zagrzeje miejsce popularny prowadzący? No właśnie nie wiadomo. Nina Terentiew , dyrektor programowa Polsatu, dementuje plotki o rzekomym zatrudnieniu Urbańskiego przez stację.
Te wszystkie informacje to spekulacje. Nie będzie prowadził w Polsacie żadnego nowego programu - mówi Nina w kometarzu dla "Faktu".
Sam zainteresowany nie chce zdradzać swoich kolejnych kroków zawodowych. Twierdzi, że do dodania nic nie ma, a jedyne, co chciał powiedzieć, napisał na swojej stronie. A cóż to takiego? W zasadzie nic specjalnego - twierdzi, że jeszcze zaskoczy widzów udziałem w nowych projektach. Więcej nie zdradził.
"Fakt" stara się rozwiązać zagadkę bezrobocia prezentera, która w tym przypadku nie jest zbyt trudna. Wiadomo, jaka była przyczyna jego odejścia z TVN-u - zbyt wysokie wymagania finansowe. Zapewne to właśnie odstrasza wszystkich potencjalnych pracodawców. Urbański powinien spuścić z tonu i z ceny, a na pewno coś znajdzie.