Anna Lewandowska jest bardzo aktywna na Instagramie. Chętnie dzieli się codziennością, a gwiazdami na profilu trenerki są również jej córki: Klara i Laura. Choć żona Roberta Lewandowskiego nie pokazuje twarzy dziewczynek, to nie przeszkadza jej to w relacjonowaniu, jak spędzają one czas. Choć "Lewa" nie ukrywa, że Barcelonie, gdzie obecnie mieszkają, jest bardzo szczęśliwa, to jednak niekiedy przyzna się fankom do gorszych chwil. Takie najwidoczniej miała niedawno, bowiem umieściła przejmujący wpis.
Lewandowska opublikowała na InstaStories ujęcie, na którym pozuje z prawie czteroletnią Laurą. Trzyma dziewczynkę na jednej ręce, w drugiej ma telefon. Na twarzy trenerki gości nieśmiały uśmiech. Jednak to, co zwraca uwagę, to wyznanie, na które się zdobyła. "Życie mamy nie jest takie proste! Często masz gorszy dzień, dużo na głowie, chcesz wszystkich uszczęśliwić, mieć chwilę dla siebie… A na dodatek dzieci przecież czasem mają swoje gorsze dni i zmieniają twoje (wszystkie) plany. Czujesz czasem, że mózg ci eksploduje? I to są te dni, kiedy chce mi się płakać… i czuję się w tym sama. Bo kto lepiej rozumie mamy? Inne mamy" - zwróciła się do obserwatorek. W trudnych chwilach może liczyć nie tylko na inne kobiety, lecz także na córki, co pokazała na następnym nagraniu. Widzimy, jak we trzy leżą, a dziewczynki tłumaczą mamie, że "wszyscy ją kochają". Klara dodatkowo rozczuliła Lewandowską, mówiąc, że: "Lubię, wszystkich i też kocham, nawet ludzi, których nie znam". Laura dodała, że ona uważa tak samo, jak starsza siostra. Prawda, że po takich słowach, od razu cieplej robi się na sercu? Zdjęcia z opisywanych sytuacji, a także wiele innych Anny Lewandowskiej i jej córek, znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Choć Lewandowska zazwyczaj nie daje się wciągnąć w internetowe dyskusje, a tym bardziej dramy, to obok jednego z ostatnich komentarzy nie przeszła obojętnie. Dotyczył on jej córek. "Biedne dzieci... Pieniędzy może im nie zabraknie, ale jak widać rodzice zajęci sobą. Taniec, hobby, aplikacje, diety, treningi, Instagram, siłownia, ćwiczenia" - napisała "zasmucona" użytkowniczka Instagrama. Trenerka podzieliła się z nią swoją refleksją. Co napisała? O tym możecie przeczytać TUTAJ: Anna Lewandowska nie wytrzymała. Ostro zareagowała na przytyk internautki. Poszło o dzieci.