Więcej ciekawych newsów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Katarzyna Skrzynecka gra od wielu lat i wciąż dostaje wiele ról, jednak stawia na oszczędzanie pieniędzy i zabezpieczanie przyszłości. Nie ma się czemu dziwić. Prognozowana emerytura, którą wyliczył jej ZUS jest bardzo niska.
Okazuje się, że ZUS jakiś czas temu obliczył emeryturę Skrzyneckiej. W wywiadzie z "Pudelkiem" gwiazda "Kogla Mogla" wyznała, że prognozy nie są optymistyczne. Warto jednak przypomnieć, że wysokość uposażenia emerytalnego zależy od odprowadzanych składek. Katarzyna Skrzynecka nie odprowadziła ich zbyt wiele, więc na razie będzie mogła liczy na jedynie 35 złotych miesięcznie. Póki ma siłę, chciałaby pracować jak najwięcej.
Taką swego czasu dostałam prognozę z ZUS, że te nasze prognozy emerytalne raczej nie przedstawiają się błękitnie i szczęśliwie... - wyznała Katarzyna Skrzynecka w rozmowie z "Pudelkiem".
Katarzyna Skrzynecka zdradziła, że aktualnie gra w dziewięciu spektaklach. Uważa, że póki jest się młodym i energicznym powinno się korzystać z możliwości i zabezpieczać przyszłość. Jeżeli państwowe zasoby nie zapewnią nam dobrej emerytury, powinniśmy sami o siebie zadbać. Część zarobionych pieniędzy odłoży na fundusz emerytalny.
Jeżeli nasze państwowe zasoby nam tego nie zapewnią, to trzeba samemu o tym myśleć, żeby zadbać o siebie, o swoją rodzinę w przyszłości.
Aktorka przyznała, że ciężko byłoby przeżyć za 35 złotych miesięcznie. Nie potrafiłaby żyć dniem dzisiejszym, a potem zderzyć się z nieprzyjemną rzeczywistością, dlatego już teraz myśli o przyszłości.