Kinga Zapadka dała się poznać jako jedna z uczestniczek programu "40 kontra 20". To właśnie ona podbiła tam serce Roberta Kochanka, z którym obecnie tworzy parę. Oboje do emisji finałowego odcinka musieli ukrywać swój związek, o czym ukochana tancerza wspominała jakiś czas temu na Instagramie. Teraz natomiast poruszyła temat swojej operacji piersi.
Kinga Zapadka zrobiła na swoim profilu Q&A, podczas którego jej obserwatorzy mogli zadać pytanie związane ze wspomnianym zabiegiem. Uczestniczka telewizyjnego show przeszła operację rok temu, gdy miała 24 lata. Wcześniej zadała specjaliście wiele pytań na temat nurtujących ją kwestii. Jest zadowolona z ostatecznego efektu pracy specjalisty. Gdy decydowała się na profil implantów, brała pod uwagę swoje plany związane z macierzyństwem.
Uważam, że jest piękny i bardzo się cieszę, że wybrałam taki rozmiar i profil, a zrobiłam to, myśląc też o przyszłości. Chcę być karmiącą mamą i wiem, że biust po karmieniu niesamowicie się zmienia. Gdybym wybrała profil "łezkowy", nie byłabym zadowolona z efektu po ciąży - można przeczytać w jednej z relacji.
Internautów ciekawiły też m.in. kwestie związane z rekonwalescencją po operacji. Zapadka napisała, że jest to indywidualna kwestia. Ona sama źle wspomina tamten czas. Wytłumaczyła, że miała niewiele tkanki tłuszczowej, więc rozciąganie się skóry było bardzo bolesne. Dodała, że przez tydzień miała problem z normalnym funkcjonowaniem.
Ja po tygodniu nie byłam w stanie nadal wykonać prostych czynności - napisała.
W innej relacji natomiast wspomniała, że warto mieć kogoś, który otoczy opieką osobę po operacji. Ona sama chciała być bardzo samodzielna, co nie skończyło się dla niej dobrze.
Ja po czwartym dniu jako Zosia Samosia chciałam się sama umyć. Zemdlałam w toalecie i tak się skończyło moje cwaniakowanie - czytamy na InstaStories.
Na InstaStories nie zabrakło też m.in. pytań o to, czy w oczy bardzo rzuca się blizna po operacji i czy Zapadka będzie w przyszłości mogła karmić piersi. Wyjaśniła, że ślad po operacji nie jest bardzo widoczny i oczywiście karmienie jest możliwe. W przeciwnym wypadku nie poddałaby się operacji.