Kara z "Hotelu Paradise" ostatnio zapowiadała rozpoczęcie nowego biznesu. Chciała doradzać innym, co powinni zrobić, by w pełni korzystać z życia - jak znaleźć właściwego partnera, dobrą pracę, cieszyć się z dobrych momentów, ale również odpowiednio radzić sobie z porażkami. Internauci zwrócili uwagę, że nie ma żadnego doświadczenia w tej kwestii, oprócz własnych przeżyć. To jednak nie zniechęciło jej do dalszego dzielenia się "dobrymi radami". Tym razem dotyczyły tego, jak dopasować się do oczekiwań partnera.
Kara z "Hotelu Paradise" nie ustaje w doradzaniu swoim fanom, a szczególnie fankom. Uważa, że receptą na bycie szczęśliwym jest działanie w określony sposób - najlepiej tak, jak to opisuje w swoim płatnym poradniku. Teraz, o dziwo, za darmo zdradziła, co mężczyźni - według niej - cenią w kobietach. Chodzi o cztery kwestie.
[Mężczyzna - przyp. red.] chcą zobaczyć zadbaną kobietę, która dba o to, jak wygląda i która jest silna, pewna siebie - czytamy.
W pierwotnej wersji postu, którą Kara już zmieniła, napisała że idealna wybranka powinna dbać o to "jak wygląda w biurze, domu, na spacerze z dzieckiem". Nie będziemy przytaczać wszystkiego, ale mamy też fragment o roli kobiety w związku, która ma "być szczęśliwa, by mężczyzna mógł ją uczynić jeszcze szczęśliwszą".
Jeśli czujesz się nieszczęśliwa i czekasz na mężczyznę, który w końcu może cię uszczęśliwić, wkrótce pojawi się w twoim życiu - jesteś głęboko w błędzie. Niewielu mężczyzn spodoba się rola ratownika-psychoterapeuty.
W dalszej części pisze o tym, że idealna partnerka to taka, która potrafi iść na kompromis, swoje racje zostawia z boku - mimo że założeniem przekazu jest to, że kobieta "nie stara się być posłuszna". Coś nam tu nie gra.
W końcu jak mówią, nie jest szczęśliwy ten, kto ma rację, ale ma rację ten, kto jest szczęśliwy - podsumowuje.
Na końcu, by jeszcze bardziej dopieścić ego ukochanego, radzi, by chwalić swojego wybranka i dziękować za każdą, niewielką nawet pomoc.
Mężczyźni aprobaty potrzebują jak powietrza, nawet jeśli chodzi o mały, wbity gwóźdź i nawet jeśli wbił go dwa tygodnie później po tym, jak o to poprosiłaś - czytamy.
Weźmiecie sobie jej uwagi do serca? Niestety, po oburzonych jej słowami opiniach internautów, usunęła je i zablokowała możliwość dalszego komentowania.
Zobacz też: "Hotel Paradise". Związek Marcina i Kary wkroczył w nowy etap. Zdecydowali się na poważny krok