Mateusz Borkowski z programu "Googlebox. Przed telewizorem" ma za sobą walkę z otyłością. Gwiazdor TTV przeszedł na dietę, zadbał o odpowiednią ilość aktywności fizycznej i przeszedł operację zmniejszenia żołądka. Dzięki temu Borkowski zrzucił ponad sto czterdzieści kilogramów. Od metamorfozy minęło już kilka miesięcy, a mężczyzna utrzymuje wagę i dba o siebie. Nic dziwnego, że teraz chwali się efektami swojej pracy. Na Instagramie właśnie opublikował zdjęcie, na którym widać, jak teraz wygląda.
Mateusz Borkowski na zakończenie roku 2020 zafundował sobie nowe, kolejne już, tatuaże na nogach. Gwiazdor nie pokazał, jak dokładnie prezentują się nowe "dziary". Na instagramowym zdjęciu widać jednak, że Big Boy ma na łydkach folie, które zabezpieczają świeże jeszcze tatuaże. Jednak to, co zwraca szczególną uwagę, to sylwetka Borkowskiego. Na fotografii doskonale widać, jak po odchudzaniu zmieniło się ciało celebryty.
Pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo komentarzy z komplementami. Fani byli pod wrażeniem tego, ile pracy gwiazdor włożył w przemianę. Pojawiły się też głosy, że zdjęcie jest piękne w swojej autentyczności - widać, że Big Boy go nie retuszował.
Szacun.
Jak ty mi imponujesz, to sobie nie wyobrażasz.
Szokujesz i zadziwiasz - pisali.
Tych ostatnich słów Borkowski nie pozostawił bez odpowiedzi.
Zawsze - śmiał się.
Nam również nie pozostaje nic innego, jak pogratulować determinacji w pracy nad sobą.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Kaczorowska oficjalnie odchodzi z "Tańca z gwiazdami". Opublikowała mocny wpis
Nocne czułości Katarzyny Zillmann i Janji Lesar. Wróciły do jednego apartamentu
Justin Trudeau spotyka się z Katy Perry. Była żona polityka przerwała milczenie
Tak polscy kabareciarze zachowali się na pokładzie samolotu. Stewardesę zamurowało
Rafał Maserak wypalił o Justynie Steczkowskiej. Tak ocenił jej powrót w "TzG"
Joanna Opozda spytana o zdradę w dziewiątym miesiącu ciąży. Tak szczera jeszcze nie była
Palce Karola Nawrockiego w centrum uwagi. Prezydent zdradził tajemnicę
Królowa Camilla zaliczyła niezłą wpadkę. Ekspertka nie ma wątpliwości
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Krystian się nie hamował. "Nie będę tego tolerować"