Aktorka Selma Blair, znana głównie z filmów "Szkoła uwodzenia" i "Legalna blondynka", od dwóch lat choruje na stwardnienie rozsiane. Choć tak poważna diagnoza nie jest łatwa, gwiazda stara się nie załamywać i otwarcie mówi o schorzeniu. Jednym z elementów wspomagających leczenie jest medyczna marihuana.
Amerykańscy fotoreporterzy uchwycili aktorkę, gdy ta wychodziła ze sklepu z marihuaną leczniczą. Selma już od dłuższego czasu porusza się z pomocą laski. Okazało się, że nawet prosta droga do samochodu zaczęła sprawiać jej problem. Przy stwardnieniu rozsianym chorego ogarniają spazmatyczne bóle mięśni. W takich przypadkach to właśnie medyczna marihuana pomaga części cierpiącym - rozluźnia mięśnie, uspokaja i zmniejsza dolegliwości bólowe. Nie jest oczywiście jedynym lekarstwem - ma za zadanie wspomagać właściwe leczenie i ulżyć pacjentowi.
Selma Blair straciła w wypadku samochodowym miłość życia, a dwa lata temu wykryto u niej chorobę, która postępuje. Selma wychowuje także 9-letniego syna. Pomagają jej w tym przyjaciele, bowiem stwardnienie rozsiane uniemożliwia wykonywanie coraz większej liczby - nawet tych najprostszych - czynności. Mimo trudnych momentów stara się nie załamywać i być przykładem dla innych chorych. Dlatego też zdecydowała się pokazać na Instagramie prawdziwe oblicze tej niezwykle ciężkiej choroby.
Jestem niezdarna. Czasami przewracam się, upuszczam różne przedmioty. Mam problemy z pamięcią. Lewa część mojego ciała potrzebuje GPS-a, bo nie zawsze mogę nad nią panować - napisała na Instagramie.
Stwardnienie rozsiane jest przewlekłą chorobą układu nerwowego. Dochodzi w niej do uszkodzenia tkanki nerwowej. Uważane jest za chorobę autoimmunologiczną, w której organizm zwalcza swoje komórki, w tym komórki nerwowe. Dokładna przyczyna choroby nadal nie jest znana. Na stwardnienie rozsiane choruje ok. 30 osób na 100 tysięcy. Najczęściej chorują kobiety w wieku pomiędzy 20 a 40 rokiem życia. Wyleczenie stwardnienia rozsianego na razie nie jest możliwe, lekarze potrafią tylko spowalniać jego rozwój.