26 lipca 2018 roku Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka wzięli ślub. Ceremonię udało im się do końca utrzymać w tajemnicy, w związku z czym nie zrobili z tego medialnego wydarzenia. O tym, że są już małżeństwem, poinformowała modelka, która na Instagramie opublikowała ich zdjęcie, na którym pokazują obrączki.
Mama wokalisty szybko zaakceptowała wybrankę syna i zawsze ciepło wypowiadała się o synowej. Co prawda rzadko miały okazję się spotkać, gdyż pani Zofia przebywała w Stanach Zjednoczonych. Jednak od jakiegoś czasu mieszkają wszyscy razem. Krupińska nie do końca odnajduje się w tej sytuacji.
Jest w domu seniorka, mama Sebastiana, i ja nie do końca mogę się porządzić, bo nie jestem u siebie - przyznała ostatnio Paulina Krupińska-Karpiel.
Krupińska pochodzi z Warszawy, więc nie jest wychowana w góralskiej tradycji. Nie tworzą więc modelowej rodziny, do jakiej przywykła pani Zofia. Modelka otwarcie mówi, że zamiast spędzać czas w kuchni, woli pracować i spełniać się zawodowo.
Nie widzę się w kuchni. Lubię siebie w roli osoby pracującej, która realizuje swoje marzenia i pasje oraz pracuje zawodowo. Nie jestem typową góralką - wyznała ze szczerością.
Najwidoczniej taka postawa Pauliny Krupińskiej nie przeszkadza Sebastianowi Karpiel-Bułeckiej. Zakochani są ze sobą od 5 lat, od kilku mieszkają razem i wychowują wspólnie dwoje dzieci: 4-letnią Antosię oraz prawie 2-letniego Jędrka. Z tego, co mówiła mama górala we wcześniejszych wywiadach, "nie zamierza się narzucać, ale zawsze będzie gotować pomóc, gdy młodzi o to poproszą".
Do młodych nie można się wtrącać. Sami muszą układać sobie życie i dzielić się obowiązkami - czytamy w jednym z wydań "Na żywo".
Mamy nadzieję, że za niedługo wszystko się ułoży, a Paulina Krupińska będzie się dobrze czuła w swoim domu.
AW