Natalie Portman nie stara się po porodzie na siłę robić z siebie bóstwa. Podczas gdy polskie celebrytki ścigają się o to, która szybciej wróci do dawnej sylwetki i pochwali się nią na ściance, Portman stawia na wygodę i poświęca się macierzyństwu.
Podczas ostatniego wyjścia z mężem i dziećmi, aktorka wybrała luźny outfit. Dżinsy, trampki i szara bluza na pewno były wygodne. Żadnych kombinacji z fryzurą czy makijażem. Komfort przede wszystkim.
Gwiazda światowego formatu doskonale odróżnia prawdziwe życie od czerwonego dywanu i nie pokazuje nikomu fałszywgo, wyidealizowanego obrazu macierzyństwa. Brawo!
MT