Małgorzata Rozenek opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym - jak zapewnia - pozuje bez makijażu.
Dzień dobry. #nomakeup #nofilter #-8.00 #krecikbidulka #nobodysperfect - napisała pod fotografią Rozenek.
W komentarzach nie brakuje zachwytu fanów "Perfekcyjnej".
Ślicznie w okularach i bez makijażu.
Makijaż w ogóle niepotrzebny. Zazdroszczę!
Jednak wielu internautów nie dowierza Rozenek, jakoby nie miała ona na tym zdjęciu grama makijażu.
Podkład, róż, bronzer i rzęsy. To absolutnie nie jest no "make up" Pani Małgorzato. Jest to pełny makijaż, lecz bez mocnych kolorów właśnie po to, by sprawić wrażenie naturalnej i wypoczętej twarzy. Do tego botoks, kwas hialuronowy i pewnie masa innych rzeczy, o których tylko Pani wie. Nie jestem złośliwa, ale na litość proszę się nie kompromitować pisząc te bzdury, że zero "make up" - napisała jedna z internautek.
Po co pisać no make up, gdy ma się permanentny i sztuczne rzęsy? - wtórowała kolejna.
No make up? Brwi zrobione, rzęsy doczepione, rozświetlacz pod oczami, coś tam jasnego na ustach... Oj, to nie jest "no make up" - czytamy w komentarzach.
Rozenek nie pozostawiła powyższych zarzutów bez odpowiedzi.
Na tych zdjęciach nie mam ani podkładu, ani różu, ani bronzera, a rzęsy i paznokcie mam robione przez cudowną Anię Luczyńską. Sen, pozytywne nastawienie potrafią czynić cuda. Kasiu, złość piękności szkodzi, może patrząc w lustro tak trudno ci uwierzyć w no make up u innych? - odpowiedziała zgryźliwie Rozenek.
Trzeba przyznać, że "Perfekcyjna" potrafi wbić szpilę!
MM